Zakochany Nowy Jork (2008)

New York, I Love You

„New York, I Love You” składa się z 10 krótkich filmów (pierwotnie było ich 12, ale przed oficjalną premierą kinową usunięto dwie nowele – w reżyserii Scarlett Johansson i Andrieja Zwiagincewa). Każdy z nich opowiada o różnych formach miłości, wszystkie łączy oczywiście tytułowy Nowy Jork. Mamy więc: kieszonkowca, który spotyka na swojej drodze miłość, młodą chasydzką kobietę, która ma wyjść za mąż, pisarza, który szuka tematu, artystę w poszukiwaniu modelki, kompozytora, który musi coś przeczytać, dwie kobiety, których losy zostaną złączone, mężczyznę, który zabiera dziecko do Central Parku, spotykających się kochanków, parę, która wybiera się na spacer w swoją rocznicę, chłopaka, który idzie na studniówkę z dziewczyną na wózku inwalidzkim i wreszcie – emerytowanego piosenkarza, który rozważa samobójstwo.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Nie każda część tego filmu jest równomierna w swojej świetności . Trochę dramatu i wyśmienitej komedii, pokazującej ludzi i ich uczucia , których łączy miejsce zamieszkania (w tym wypadku Nowy Jork) i właściwie tylko tyle , gdyz każda historia jest inna.

Po całości: nic szczególnego. Poszczególnie bywa świetnie. Kilka świetnych scenek, kilka tandetnych. Czasem za bardzo po amerykańsku, czasem za bardzo łopatologicznie, czasem za bardzo schematycznie. Ale bywa też dowcipnie, ciekawie, zaskakująco.
Fajny film, żeby się wybrać nań z partnerem/partnerką. Nie widzę dlań innego zastosowania.

Nie było złe. Nowelki trzymały mniej więcej jednakowy poziom. Oglądało się przyjemnie, czas minął błyskawicznie, to duży plus dla filmu. NY jednak jawi mi się jako miejsce nie do życia. Żałuję, że usunięto akurat nowelę Zwiagincewa - pewnie byłaby najlepsza.

Strasznie intensywny film. Wydaje się, że nic się nie dzieje, ale ciągle coś jest za rogiem. Jak suchy owoc, który ściskany ugina się soczyście.

bartje
Fi5heR
Szklanka1979
hrabalka
PaulinaNowacka
PedroPT
agryppa
Olimpia
matadu
pajestka