Patrząc na filmografię Adilkhana Yerzhanova, najciekawszym punktem na mapie współczesnego Kazachstanu musi być wieś Karatas. Reżyser regularnie powraca do tej miejscowości w swoich fabułach, odnajdując w tych banalnych krajobrazach idealne miejsce dla swoich opowieści. Jedna, szrutowa droga, kilka mało imponujących domostw, frywolnie rosnąca trawa, niewielkie pagórki, w letnich porach palące słońce i masa barwnych jednostek - niby wieś spokojna, ale ...