Jeden dzień (2011)
Pozornie trudno o mniej dobraną parę niż Emma i Dexter. Ona – niepoprawna idealistka i marzycielka, brak jej siły przebicia. On – pewny siebie przystojniak i prawdziwy król życia. Ona na wszystko musi ciężko zapracować. On od razu dostaje to o czym zamarzy. Ona szuka miłości, on seksu. Spotykają się w noc po zakończeniu studiów. Jutro każde pójdzie własną drogą. Gdzie będą za rok, za dwa? I każdego następnego roku?
Obsada:
- Anne Hathaway Emma
- Jim Sturgess Dexter
- Tom Mison Callum
- Jodie Whittaker Tilly
- Tim Key Customer
- Rafe Spall Ian
- Josephine de la Baume Marie
- Patricia Clarkson Alison
- Ken Stott Steven
- Heida Reed Ingrid
- Amanda Fairbank-Hynes Tara
- Gil Alma Waiter
- David Ajala Floor Manager
- Georgia King Suki
- Ukweli Roach Rapper
- Lorna Gayle Mrs. Major
- Clara Paget Cocktail Waitress
- Matt Berry Aaron
- Romola Garai Sylvie
- Diana Kent Mrs. Cope
- James Laurenson Mr. Cope
- Matthew Beard Murray Cope
- Toby Regbo Samuel Cope
- Thomas Arnold Colin
- Eden Mengelgrein Jasmine
- Kayla Mengelgrein Jasmine
- Sienna Poppy-Rodgers Teenager on Eurostar
- Sébastien Dupuis Jean-Pierre
- Maisie Fishbourne Jasmine
- Phoebe Fox Nightclub Girl
- Emilia Jones Jasmine
- Joanna Ampil Waitress
Wyróżnione recenzje:
O jednym dniu
Zarówno po przeczytaniu ostatniej linijki książki Davida Nicholsa, jak i w chwili gdy na ekranie kinowym pojawiły się napisy końcowe, w mojej głowie pojawił się totalny mętlik. W obu wersjach historia Emmy i Dextera ma w sobie coś, co zmusza do myślenia. Niestety wnioski, które z niej płyną, są dość banalne: należy podążać za swoimi marzeniami, czasem nie zauważamy, że ...
One Day (someone will make a better film than this)
I haven't read the book, so I am probably the closest to the perfect audience for this film as you can get. My mind hasn't been influenced by beautifully written material and I have no requirements when it comes to cast, locations and anything really. And it still sucks. I have no idea where to start, to be honest. One ...
Inteligentna, dająca do myślenia rozrywka. Warto.
Nie rozumiem fenomenu tego filmu. Od pewnego czasu widzę same peany; obejrzałam; odpadłam zaraz na początku, kiedy roznegliżowany pan pokazał obleśne nieogolone pachy (bardzo to higieniczne, nieprawdaż). A potem było nudniej i nudniej...
Jeden dzień z życia lepszy.
No pewnie, bez porównania!
Chyba w tym filmie najlepsze jest, że to nie tylko historyjka o miłości, ale też o przemijaniu. Sprawia to, że ten milusi filmik staje się momentami egzystencjalnym dramatem.
Spodziewałem się łatwej i przyjemnej komedii romantycznej. Zwłaszcza po plakacie, a okazał się to całkiem poważny film o tym aby nie tracić w życiu tego co najważniejsze.
Kliszyzm.
Niestety banalny do bólu