Pociągi pod specjalnym nadzorem (1966)

Ostre sledované vlaky
Reżyseria: Jirí Menzel
Scenariusz:

Zima 1945 roku, trwa II wojna światowa. Milosz Hrma kończy szkołę kolejarską i dostaje posadę zawiadowcy w małej miejscowości Kostomlaty. W miasteczku nie ma walk, więc życie toczy się tutaj dosyć spokojnie. Chłopak marzy o inicjacji seksualnej. Zakochuje się w konduktorce Maszy, lecz zawodzi w czasie ich pierwszego zbliżenia. Z pomocą przychodzi mu łączniczka ruchu oporu, która pomaga chłopakowi stać się mężczyzną. Inicjacja seksualna sprawia, że Milosz zaczyna uważać się już za prawdziwego mężczyznę. Angażuje się w działalność ruchu oporu. (opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Film budzi mieszane uczucia. Z jednej strony surowy w formie, częste dłużyzny. Z drugiej strony w mistrzowski sposób ukazany wątek erotyczny, tak jak to potrafią robić to tylko Czesi. I do tego, ukazane we wstrząsający sposób wydarzenia... Ogólnie film trudny, ale godny polecenia.

Film jest z ducha Hrabala i jak ktoś to lubi, to dialogi będą istnymi perełkami (mogą być nawet "perełkami na dnie";). Ja z filmów duetu Menzel - Hrabal najbardziej cenię "Skowronki na uwięzi" , lubię też "Święto przebiśniegu" i "Postrzyżyny", potem "Angielskiego króla", a oscarowe "Pociągi..." już nie tak bardzo. Zresztą powieść także nie należy do moich ulubionych tego autora.

Nie jestem fanką czeskiej kultury i ten film mnie nie nawrócił. Ale oglądało się dobrze i parę razy się uśmiechnęłam

hrabalka2021
verdiana
SlawomirDomanski
milali
bartje
NarisAtaris
lapsus
suiCid3R
inheracil
jakilcz