Parasite (2019)

Reżyseria: Joon-ho Bong

Niestety, ten film nie ma jeszcze porządnego opisu.
Spróbuj na IMDb.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Jak najbardziej rozumiem wszystkie drugie i trzecie dna w tej historii oraz różne klucze interpretacyjne jakie ludzie do niej przykładają. Tylko ma niewielką siłę rażenia, bo stoi w rozkroku między przypowieścią a opowieścią, czyli jak dla mnie za mocno miesza gatunki. To, co zafascynowało wielu widzów, akurat do mnie właśnie nie trafia. I to nie że za dużo oczekiwałem, recenzji posłuchałem po seansie i nie szedłem z uwagi na Oscara, tylko było akurat dla mnie najciekawsze w bieżącym repertuarze. Ja tu widzę nienachalne, ale jednak przeciwieństwo "Na noże": tam paskudni są bogacze, a tu - głównie biedacy. Środek filmu daje najwięcej zaskakujących zmian, które każą się szybko zastanawiać co się dzieje, i to jest najlepsza część (czarny humor to tylko doprawia), ale koniec fabularnie siada. Tam już mnie nie interesuje co się z kim stanie, a sama końcowa rozkminka jest dla mnie jednoznacznie pesymistyczna. Szkoda, trochę więcej dyscypliny (zwłaszcza na koniec) i byłoby naprawdę dobrze.

shinekaishi
bartje
JUMAN
ewalechowicz
aiczka
KKKas
Valutiras
fender
patrycja76
dobrawrozka