Paryż, Teksas (1984)
Paris, Texas
Reżyseria:
Wim Wenders
Po bezludnej pustyni błądzi człowiek nie wiedzący, kim jest. Cudem zostaje uratowany, trafia do szpitala, w którym okazuje się, że ma amnezję. Jego młodszy brat odnajduje go i pomaga przywrócić mu pamięć o życiu sprzed czterech lat, kiedy to wyszedł z domu, pozostawiając żonę i syna i ślad po nim zaginął. Czy odnajdzie swoją tożsamość?
Obsada:
- Harry Dean Stanton Travis Henderson
- Sam Berry Gas Station Attendant
- Bernhard Wicki Doctor Ulmer
- Dean Stockwell Walt Henderson
- Aurore Clément Anne Henderson
- Claresie Mobley Car Rental Clerk
- Hunter Carson Hunter Henderson
- Viva Viva Woman on TV
- Socorro Valdez Carmelita
- Edward Fayton Hunter's Friend
- Justin Hogg Hunter - Age 3
- Nastassja Kinski Jane Henderson
- Tom Farrell Screaming Man
- John Lurie Slater
- Jeni Vici Stretch
- Sally Norvell Nurse Bibs
- Sharon Menzel Comedienne
- The Mydolls Rehearsing Band
- Sam Shepard
- Brandy Tipton Hunter's Girlfriend
Wenders pokazuje trudne relacje rodzinne w obliczu niecodziennej sytuacji – z różnych punktów widzenia członków tej rodziny. Wydaje się, że bezstronnie. Nie ocenia, nie narzuca widzowi swojego punktu widzenia. Nie epatuje nadmierną emocjonalnością. Bardzo ładna rola chłopca. I Kinski śliczna!
Najważniejszy film mojego życia. Gdybym go nie obejrzał, pewnie nie interesowałbym się kinem ambitnym w ogóle. Od niego wszystko się zaczęło.
Wszystko w tym filmie jest niezwykłe: muzyka Ry Coodera, zdjęcia Robby'ego Mullera i magiczne scenerie. To film w którym chciałbym żyć, sen z którego chciałbym się nigdy nie obudzić. I nie dziwię się, że Wim Wenders się nie może do dziś odnaleźć - zrobił film niemożliwy. Gdyby go nie miał na taśmie na pewno watpiłbym, że może powstać.