Fantom (1922)
Bohaterem filmu jest drobny urzędnik magistratu marzący o sławie poety i poślubieniu zachwycającej dziewczyny, którą zobaczył w powozie zaprzężonym w kucyki. Veronika - córka bogatego fabrykanta, jest jednak dla niego nieosiągalna. Swoją tęsknotę za dziewczyną próbuje zagłuszyć znajomością z łudząco do niej podobną prostytutką. Staczając się coraz niżej trafia ostatecznie do więzienia, pod zarzutem zamordowania swej ciotki lichwiarki, od której wcześniej pożyczył znaczną sumę pieniędzy. Dopiero w więzieniu dociera do jego świadomości, jak bardzo pozwolił zawładnąć sobą fantomowi. Po latach znajduje schronienie w domu swego przyjaciela i jego zakochanej w nim córki. Spisuje pamiętniki, w których opisuje historię swego smutnego życia. (Filmoteka Narodowa)
Obsada:
- Alfred Abel Lorenz Lubota
- Grete Berger Pfandleiherin Schwabe / Pawnbroker Schwabe
- Lil Dagover Marie Starke
- Lya De Putti Veronika Harlan / Mellitta
- Anton Edthofer Wigottschinski
- Aud Egede Nissen Melanie Lubota
- Olga Engl Harlans Frau / Harlan's Wife
- Karl Etlinger Buchbinder Starke / Bookbinder Starke
- Ilka Grüning Baronin / Baroness
- Adolf Klein Harlan
- Frida Richard Lubotas Mutter / Lubota's Mother
- Hans Heinrich von Twardowski Hugo Lubota
- Heinrich Witte Amtsdiener / Clerk
- Wilhelm Diegelmann
Przedstawiona historia nie jest wyjątkowo atrakcyjna (opowieść o zbrodni, karze i pokucie), ale nie w tym tkwi siła tego niemego filmu. "Fantom" jest zadziwiająco dobry techniczne, dobrze skomponowane kadry, znakomita gra światła, a nawet oryginalne efekty specjalne (podnosząca się ulica - prawie jak w "Incepcji" ;) ). To dobry film, ale nie wybitny, w tamtych czasach w Niemczech powstawały lepsze.