PS. Kocham Cię (2007)
Gerry (Gerard Butler) i Holly (Hilary Swank) są młodym, idealnie dopasowanym, jakby stworzonym dla siebie małżeństwem. Mimo tego, że żyją dość skromnie, to jedynym, czego im brakuje do pełni szczęścia, jest dziecko. Ich piękne plany pękają jednak jak bańka mydlana w wyniku tragicznej, niespodziewanej śmierci Gerrey'go. Pasmo cierpień zostaje przerwane, gdy Holly, ku swojemu zdziwieniu, znajduje w skrzynce list podpisany ręką Gerry'ego. Okazuje się, że jest to dopiero pierwszy spośród dwunastu przychodzących regularnie co miesiąc listów zawierających zadania dla Holly. Zadanie Pierwsze: kupić szałową kieckę na disco. Tak oto rozpoczyna się dla Holly droga do ukojenia i rok przygód - od nocy karaoke z przyjaciółmi, po podróż do Irlandii - starannie zaplanowanych i opisanych przez Gerry'ego przed jego śmiercią w listach z dopiskiem 'P.S. I love you'.. (opis dystrybutora)
Obsada:
- Hilary Swank Holly
- Gerard Butler Gerry
- Lisa Kudrow Denise
- Gina Gershon Sharon
- James Marsters John
- Kathy Bates Patricia
- Harry Connick Jr. Daniel
- Nellie McKay Ciara
- Jeffrey Dean Morgan William
- Christopher Whalen George
- Dean Winters Tom
- Anne Kent Rose Kennedy
- Brian McGrath Martin Kennedy
- Sherie Rene Scott Barbara
- Susan Blackwell Vicky
- Michael Countryman Ted
- Roger Rathburn Minister
- Rita Gardner Elderly Woman
- Gayton Scott Bridal Shop Tailor
- Brian Munn Patsy
- Shepherd Frankel Guy with Clipboard
- Richard Wallace Smith Bouncer
- Mike Doyle Leprechaun
- Don Sparks Mailman
- Caris Vujcec Kelnerka
- Alexandra McGuinness Local Gal
- Aonghus Og McAnally Barman
- Ryan Everett Canfield Man #1
- Timo Schnellinger Man #3
- Danny Calvert Gay Man #1
- Fred Inkley Gay Man #2
- Richard B. Watson Gay Man #3
- Marcus Collins Gay Man #4
- James Cronin Gay Man #5
- Matthew Martin Bar Patron #1
- Mark McNutt Bar Patron #2
- Brocton Pierce Bar Patron #3
- Kevin Witt Bar Patron #4
- Tony Devon Travel Agent
- Sal Longobardo Male Dancer
- Stewart Stafford Bar Patron #5
Kolejny film, który teoretycznie jest ciekawy, opiera się na interesującym pomyśle, powinien wciągać i w którym swoje role kreują lubiani (przeze mnie) aktorzy, a w praktyce - nudzi i dłuży się.
Wstępnie oceniam na 7. Z istotnym zastrzeżeniem - oceniam jako komedię romantyczną, a nie (melo)dramat. Uśmiałam się, całkiem sporo, ale nie wzruszyłam ani na moment. Czy o to chodziło? Mam nadzieję. Pomysł na fabułę niezły (z ciekawości sięgnęłam po oryginał - powieść). Plus za Irlandię, plus za Flogging Molly. Małe minusy za wszechobecne uśmiechy (miałam wrażenie, że do twarzy Hilary się wręcz przykleił) i boysbandową, nieco jakby nieświeżą zresztą, fryzurę jednego z bohaterów ; ).