Złote czasy radia (1987)

Radio Days
Reżyseria: Woody Allen

Film jest historią początków radia opowiedzianą przez Woody'ego Allena. Narrator prowadzi nas od późnych lat 30-tych do roku 1944, mieszając własne doświadczenia z anegdotami i miejskimi legendami dotyczącymi radiowych sław.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Wieje nudą...

Fajnie, z ładnymi zdjęciami i ciekawą muzyką.
Nostalgia za dawnymi czasami i bohaterami dziecięcego okresu.
Lekko, śmiesznie, inteligentnie. Miło.

To jest Allen w najwyższej formie, taki jakiego uwielbiam. Dowcip absolutny i perfekcyjna narracja. Kto nie widział niech szybko nadrabia!

Podpisuję się całym sercem - Woody Allen w najwyższej formie!! A tak niechętnie do tego filmu zasiadałem...

Podróż sentymentalna do raju dzieciństwa i czasów, gdy radio pobudzało masową wyobraźnię, a radiowych prezenterów powszechne uwielbienie wynosiło do rangi herosów. Jest to opowieść wyidealizowana wybiórczością ludzkiej pamięci i osnuta delikatną mgiełką pobłażania i sympatii.
Rodzina bohatera to urocza gromadka kochających się ludzi. A w tle jest radio na zawsze łączące poszczególne zdarzenia z przebojami, które - usłyszane w wiele lat później - nieodmiennie trącać będą strunę pamięci.

Leciutki, przyjemny, melancholijny i jakiś taki ciepły. Bez wybuchów śmiechu, ale z uśmiechem pod nosem przez cały film. Właściwie bez fabuły, za to z sentymentem do starych, dobrych czasów. Chyba się powolutku z panem Allenem zaprzyjaźniamy.

NarisAtaris
Nietutejszy
MisterAntyFilister
bartje
deliberado
Lamia
MureQ
jakilcz
dcd
dcd
antena