Pieśni z drugiego piętra (2000)

Sånger från andra våningen
Reżyseria: Roy Andersson
Scenariusz:

Akcja filmu rozgrywa się w ciągu jednego wieczoru, podczas którego ma miejsce dziwna seria wydarzeń: wyrzucony z pracy urzędnik zostaje upokorzony przez swojego szefa, zagubiony imigrant pada ofiarą ulicznego ataku, magik popełnia błąd w czasie występu, a całe miasto dusi się w gigantycznym korku. Wątkiem spajającym wszystkie opowieści jest historia Kalle, który w nadziei uzyskania pieniędzy z ubezpieczenia podpalił swój sklep z meblami.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

To film obywający się niemal bez muzyki, bez dźwięków, zrealizowany bardzo oszczędnie, ascetycznie, wyważona sceneria, minimalistyczna gra aktorów. Surrealizm wystarcza za wszystkie efekty specjalne.

O kapitalistycznym świecie wypranym z wartości religijnych, gdzie normą jest poczucie zmęczenia i przygnębienia, Czy tak może wyglądać koniec świata? Pozycja obowiązkowa.

Jeden z bardziej dekadenckich filmów jakie widziałem. Wiele nawiązań do wcześniejszej kinematografii. Absurd i krytyka konsumpcyjnego świata (tak, wiem jak przeżarte jest to określenie) w jednym. Bardzo polecam.

Bardzo rzadki wypadek: ponury w wymowie film zrobiony tak przejmująco pięknie, że trudno się uwolnić od tych obrazów. Te absurdalne, dziwne figury działają jak rodzaj nadrzeczywistości, w której wszystko znaczy więcej niż widać, choć nie wiadomo co dokładnie. Ciepełko dla ducha.

Smutny. A miejscami nawet śmieszny. Właściwie - kompletnie odjechany. Niewątpliwie: jedyny w swoim rodzaju.

Surrealistyczny, przepełniony metaforami, pozostawiający szerokie pole do interpretacji obraz zagubionego w swym świecie społeczeństwa.

Uwielbiam takie kino - mroczny surrealizm zanurzony w przejmującej wizji plastycznej.

Całkowicie podzielam Twój zachwyt - film, który przykuł do siebie moja uwagę na kilka dni..

Szklanka1979
AniaVerzhbytska
jakilcz
KKKas
agryppa
dcd
dcd
psubrat
emerenc
agnieszkakonik
kajettanus