Sekretarka (2002)
Secretary
Reżyseria:
Steven Shainberg
Nieśmiała dziewczyna dostaje pracę u szanowanego prawnika. To co dzieje się później zdecydowanie nie odpowiada już schematom, ale zarówno nieśmiałość dziewczyny jak i reputacja prawnika zostaje wystawiona na próbę.
Obsada:
- James Spader Mr. Grey
- Maggie Gyllenhaal Lee Holloway
- Jeremy Davies Peter
- Lesley Ann Warren Joan Holloway
- Stephen McHattie Burt Holloway
- Patrick Bauchau Dr. Twardon
- Jessica Tuck Tricia O'Connor
- Oz Perkins Jonathan
- Amy Locane Lee's Sister
- Mary Joy Sylvia
- Michael Mantell Stewart
- Lily Knight Paralegal
- Sabrina Grdevich Allison
- Lacey Kohl Louisa
- Julene Renee Jessica
- Lauren Cohn First Secretary
- Ezra Buzzington Typing Teacher
- Kyle Colerider-Krugh Mr. Garvey
- Steven Fierberg First Date
- Herbert Russell Second Date
- David Wiater Tomato Date
- Shannon Convery New Secretary
- Alison Tatlock TV Reporter
- Emmy Collins Zoo Protester
- Cali Ross Dancing Party Guest
- Steven Shainberg Richard Arevalos
- Erin Cressida Wilson Sitting In Mr. Grey's Waiting Room
Zwiastun:
Wyróżniona recenzja:
Secretary
Ocena recenzenta:
8/10
We open the movie seeing Lee Holloway (played by Maggie Gyllenhaal) being released from a mental hospital into the care of her mother. Lee gets a job as a secretary for lawyer E. Edward Grey (David Spader), and it turns out they share a fetish for mild sado-masochism. Lee is transformed from a mouse to a near-dominatrix masochist, and their ...
Autor: Phil
Data:
Piękny film o miłości :)
Zaskakująco dobry film jak na plakat, sugerujący prymitywny podtekst seksualny. Tymczasem film ma atmosferę (także wizualną) rodem z Amelii albo Almodovara, co jest wielkim plusem. Niestety scenariusz trochę zawodzi i od pewnego momentu nie czuć już emocji - sprawa się wyjaśnia i nie szokuje więcej.
Wielce niestandardowa romantyczna komedia o związku masochistycznej sekretarki z szefem sadystą. Nieźle nakręcona i zagrana. Jeśli na randkę, to tylko po konsultacjach. :)
Już dawno nie podobał mi się tak niejednoznaczny film. Naprawdę dziwna rzecz, chodzi za człowiekiem długo po tym, jak się obejrzało. Świetnie zagrany, z oryginalnym scenariuszem, plastyczny, intrygujący, chwilami oniryczny, drażniący, mądry, przewrotny, odważny...
Gdzieś przeczytałem określenie "komedia psychoerotyczna". Wydaje się, że pasuje doskonale. Dodałbym jeszcze "thriller". Napięcie psychologiczne, erotyzm, doza perwersji -- kojarzy się z filmem "Seks, kłamstwa i kasety wideo". Komedia? Hm... Raczej lekko prowadzona opowieść.
Ten film jest zwyczajnie zbyt oryginalny, by go zignorować.