Shultes (2008)

Reżyseria: Bakur Bakuradze
Scenariusz:

Aleksiej Shultes, były sportowiec, doznał poważnych obrażeń w wyniku wypadku samochodowego. Mieszka z chorą matką, czasami odwiedza brata w wojsku. Staje się kieszonkowcem, kradnie portfele zagapionym przechodniom. Zawsze nosi ze sobą notes, w którym zanotowane jest całe jego życie. W jego życiu nie ma miejsca na miłość i przyjaźń. Jedyny moment zderzenia z uczuciami zdarza się wówczas, gdy w jego rękach znajduje się nagranie młodej dziewczyny, którą okradł niedawno. Zderzenie z cudzym życiem i cudzymi uczuciami doprowadzają Aleksieja do nieprzemyślanych czynów.

Obsada:

Zwiastun:

Kolejny sputnikowy film i kolejna patologia – podoba mi się ten klucz dobierania filmów. ;> Opowieść się snuje, dużo codziennych scenek, pozornie nic nieznaczących, ładne zdjęcia. Ale historia mnie nie porusza, nie lubię delikwentów, którzy postanawiają się stoczyć.

Jest w tym filmie jedna genialna scena, gdy główny bohater ogląda prywatne nagranie wideo pewnej dziewczyny. Ale to wyjątkowa scena jak na ten film. Bo zasadniczym celem, jaki postawił sobie reżyser, było pokazanie monotonii codziennego życia: bohater je, śpi, pali papierosa, jedzie pociągiem, "pracuje" i tak w kółko. Reżyser uznał, że najlepszym sposobem opowiedzenia o nudzie życia będzie zrobić nudny film. Udało się!

dcd
dcd
Skyscore
redinf
Uciekinier
Cinek
AdamBaranski
doktorpueblo
verdiana
tornepl
alaenn