Ted (2012)
Reżyseria:
Seth MacFarlane
Film opowiada historię Johna Bennetta (Mark Wahlberg), którego życzenie z dzieciństwa sprawia, że ożywa jego ukochany pluszowy miś, Ted. Prawie 30 lat później bajka dobiega końca. Ted nie ma zamiaru opuścić Johna... ku rosnącej irytacji jego dziewczyny Lori Collins (Mila Kunis). Chociaż rozdrażnienie Lori stale rośnie, gdyż John całe dni spędza na paleniu trawki i piciu piwa z Tedem, a jego kariera stoi w miejscu, tak naprawdę to nie ona jest najbardziej sfrustrowana. Kiedy John usilnie stara się znaleźć sposób na poradzenie sobie z dorosłością, niespodziewana pomoc nadchodzi ze strony dziecięcej zabawki. (Opis dystrybutora)
Obsada:
- Mark Wahlberg John
- Mila Kunis Lori
- Giovanni Ribisi Donny
- Seth MacFarlane Ted
- Patrick Warburton Guy
- Laura Vandervoort Tanya
- Joel McHale Rex
- Sam J. Jones Himself / Flash Gordon
- Melissa Ordway Michelle
- Aedin Mincks Robert
- Ginger Gonzaga Gina
- Jessica Stroup Tracy
- Jessica Barth Tami-Lynn
- Kristina Ellery Heavenly
- Shawn Fogarty PR Firm Employee
- Ronald Boone Liberty Mechanic
- Henry Penzi Ted's Buddy
- Bretton Manley Young John
- Ryan Butcher Callum Oldfield
- Rob W. Gray John's Father
- Mike Nikitas TV News Anchor
- Kilo Alexander Rock Star Party Guest
- Emmalyn Anderson Concert Attendee
- Alecia Batson Girl Feeding Waterfowl
- Ellen Becker-Gray John's Mother
- Paul Bronk Karaoke Lounge Patron
- Jeff T. Buco Pedestrian
- Richard DeAgazio Restaurant Patron
- Aaron Dorsey Extra
- Jaquelyn Fabian Fraternity Girl
- Evan Fonseca Man at Concert
- John Franchi Tourist / Pedestrian
- Sophia Gilberto Concert Attendee
- Enku Gubaie Party Guest
- Frankie Imbergamo Tourist
- Mike Jablon Nightclub Manager
- Olivia Jordan Party Guest
- Kahdiak Kahdiak Club Patron
- J Parker Kent Grocery Store Patron
- Seamus Knight Extra
- Ren Knopf Store Shopper
- James L. Leite Roadie
- Daniel Lowney Irishman Arguing Outside Pub
- Phyllis Lynn Business Woman
- Thomas Mariano Wedding Guest
- Jeff Martineau Wedding Guest
- Sara Murphy Wedding Guest
- Ken Murray Party Goer
- Allan Oliveira Party Guest
- Ted Oyama Japanese Newscaster
- Richard Pacheco Man in the Common
- Chris Palermo Wedding Guest
- Joseph Paolo Concert Patron
- Laura Pizzuti Party Guest / Concert Guest
- David Pulson Roadie
- Stacey Queripel Karaoke Singer #2
- Donna Glee Reim Wedding Patron
- Jessica Rockwood Party Guest
- Kayla Ruhl Party Goer
- Megan Sacco Concert Attendee
- Nicole Signore Girl At The Bar
- Sean Daniel Stentiford Concert Attendee
- Stream Stream Club Dancer 2
- Shannon Elaine Sweeney Extra
- John Talalas Dad at Christmas
- Adam Teper Plymouth Public Relations Employee
- Ally Tully Cute Girl
- Luke Young Rock Concert Attendee
- Alexandra East Hot Girl
Obiektywnie to nie jest dobre kino. Nie jest to mądre kino. Nie ma porywające fabuły. Nie jest niesamowicie oryginalny.
Ale mnie uwiódł. Zakochałam się w tym zboczonym, zjaranym misiu!
Ja tam nie wierzę w obiektywnie dobre kino. Gdy w grę wchodzą gusta, słowo "obiektywny" w ogóle przestaje dla mnie istnieć. A subiektywnie to jest bardzo dobre kino. W swojej kategorii oczywiście. :)
W zasadzie to nie przesadzajmy, to nie było nie wiadomo jak błyskotliwe coś. Ale... WOW. O hollyłódzkie niebo lepiej niż w najśmielszych snach. Mimo że nie byłem w stanie wyłapać klimatu tych wszystkich miejscowych wstawek i kontekstów, to dałem się ponieść żartom wypchanego erotomana naskakującego na wszystko co amerykańskie. Oczywiście cały rozpęd siada gdy do głosu dochodzi coś na kształt fabularnego ciągu przyczynowo-skutkowego, ale więcej oczekiwać nie sposób. I tak jestem niesamowicie zaskoczony tym co zobaczyłem, za co dostawiam dodatkowe plusy. (Tak nawiasem mówiąc film wpadł mi do rekomendowanych)
Całkiem ciekawa odskocznia od "typowych" amerykańskich komedii. Troszkę nie wypaliła próba zapożyczenia motywu "szybkich retrospekcji" tak dobrze znanych i (przynajmniej przeze mnie) lubianych z choćby Family Guy'a. Widocznie w filmie z pełnoprawną (oczko) fabułą, takie zabiegi nie wypadają najlepiej. Film który potrafi rozśmieszyć niektórymi scenkami (przez 2 minuty nie mogłem się powstrzymać od śmiechu z jednego świńskiego motywu - czyli takiego jakiego właśnie oczekiwałem po nazwisku MacFarlane'a), lecz jako całokształt jak tylko - dobry. Jeśli miałbym wybierać - wolę po raz dziesiąty oglądać epizody Family Guy'a niż (bodajże) pierwszą próbę Seth'a w pełnometrażówkach.
Film o dojrzewaniu... 35-letniego faceta, który wciąż zbyt dużo czasu spędza ze swoim misiem. Miś jest nietypowy, bo reprezentujący id bohatera... Momentami zabawny, a poza tym diagnostyczny i reprezentatywny dla naszych czasów. Lubię takie.
miś z wadą fabryczną
Jeśli się spodziewasz głupiej komedii pełnej wulgarnych gagów to nie jest to ten film - choc trailer sugeruje co innego. Fajny komediowy film ale dość hmm smutnawy.
Paskudny film tak naprawde niewiadomo dla kogo. Fabuła jak w podrzednej bajce dla dzieci, teksty natomiast niezbyt przyzwoite. Wiec chyba jedyna grupa ludzi ktorzy mogliby ten film ogladnac to banda niedorosnietych facetow po 30.
nie ma to jak skrytykować film jednocześnie obrażając ludzi o odmiennym niż Ty poczuciu humoru. Puknij się w głowę.
To nie jest film tylko dla facetów. Ja się na "Tedzie" bawiłam dużo lepiej niż kumpel, z którym poszłam na seans i podobał mi się bardziej niż Arvindowi.
Fantastyczna komedia , pełna humoru i śmiesznych scen. Ten miś jak na pluszaka dużo klnie i jest bardzo sarkastyczny ,dlatego film jest jeszcze śmieszniejszy. Polecam.
W końcu obejrzałem i się rozczarowałem. Powinno się w szkołach filmowych pokazywać ten film, jak po hollywoodzku skopać świetny pomysł scenariuszowy.