Tenacious D: Kostka Przeznaczenia (2006)
Tenacious D in The Pick of Destiny
Reżyseria:
Liam Lynch
JB chce stworzyć najlepszą rockową kapelę na świecie. Wyjeżdża więc do Hollywood, a tam poznaje KG. Razem zakładają zespół Tenacious D i postanawiają podbić świat. Najpierw muszą jednak opłacić czynsz za mieszkanie. Aby tego dokonać muszą napisać arcydzieło na konkurs talentów. Pomóc im w tym może tylko Kostka Przeznaczenia.
Obsada:
- Jack Black JB
- Kyle Gass KG
- JR Reed Lee
- Ronnie James Dio Dio
- Paul F. Tompkins Open Mic Host
- Troy Gentile Lil' JB
- Ned Bellamy Ochroniarz
- Fred Armisen Ochroniarz
- Kirk Ward Car Chase Cop / Gang Leader
- Amy Poehler Truck Stop Waitress
- Tim Robbins The Stranger
- David Grohl Satan
- Ben Stiller Guitar Center Guy
- Lara Everly Dziewczyna
- Brittany Eldridge Dziewczyna
- Melissa-Anne Davenport Dziewczyna
- John Ennis Gang Member
- V.J. Foster Gang Member
- Jay Johnston Gang Member
- Christopher 'C. Minus' Rivas DJ
- Colin Hanks Drunk Frat Dude
- Stephanie Erb Al's Bar Waitress
- Amy Adams (III) Gorgeous Woman
- Milos Milicevic Tattooed Biker
- Molly Bryant Ecstatic Woman
- Michael Rivkin Poopy Guy
- Neil Hamburger Stand Up Comic
- Patrick M. Walsh Exploding Head Guy
- Bevin Kaye Fainting Woman
- Evie Peck KG's Mother
- Mason Knight Young KG
- Erik Walker Bully
- Dean Marchiano Bully
- Cynthia Ettinger Betty Black
- Andrew Caldwell Billy Black
- Laura Milligan Tarot Card Reader
- David Krumholtz Frat Boy 2
- Meat Loaf Bud Black
- David Pearl Concert Goer
- John C. Reilly Sasquatch
Całkowicie hejwimetalowo porąbana i bezsensowna komedia, ale jako odmóżdżacz działa rewelacyjnie.
Przykro mi, ale poziom głupoty reprezentowany przez ten film jest nie do zniesienia.
No ale przecie o to się rozchodzi , że to gupi film jest. A "Belzebub boss" wymiata.
Wiem, co nie zmienia faktu, że ledwo dotrwałem do końca. To za dużo jak na moje możliwości. Dwója za to, że muzyka nie była tragiczna.
Film zasługuje tak naprawdę na 5. Jakby się kto uparł, to za narkotyczną wizję Sassquatcha i gościa z drewnianą nogą 6. Ja dam jednak więcej.
Dlaczego aż 7? Przyznaję, że muzyka jest spoko, ale, prócz kilku kawałków, nie da się jej słuchać zbyt często, bo cholernie nudzi. Jednakże jest kilka perełek, jak np. taki Belzeboss czu Sassquatch. I właśnie dlatego podnoszę ocenę - to zawsze jest niesamowite, gdy na imprezie po pijaku ktoś zaczyna śpiewać Kickapoo i nagle się okazuje, że wszyscy to znają
Świetna muzyka i perfekcyjna gra Jacka Black'a.
Trochę zbyt wiele amerykańskiego humoru. Oprócz tego...? Fantastyczne dźwięki bez trudnych tematów w tle - co wiele udowadnia. Plus wokal JB, który zawsze jest plusem - szczególnie - niestety - przy braku głębi przekazu.