Big Lebowski (1998)

The Big Lebowski
Reżyseria: Ethan Coen, Joel Coen
Scenariusz: ,

Bohaterem jest były hipis, abnegat żyjący w ubogiej dzielnicy Los Angeles. Pewnego dnia zostaje napadnięty przez zbirów, którzy demolują mieszkanie i żądają zwrotu pożyczki. Ofiara napadu dowiaduje się, że zaszła pomyłka. Dłużnikiem jest miejscowy milioner, noszący to samo nazwisko.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

the dude abides!

Fajna i niegłupia, a przy tym bezpretensjonalna komedia, którą można obejrzeć w dowolnym gronie. Zaskakująco dobry Bridges.

Film bardzo amerykański, do mnie ten humor nie trafia.

Mój ulubiony film Braci.
Niezapomniane postacie przeciskające się przez gęstą od dowcipu, ironii i cynizmu atmosferę.

Uwielbiam ten film. Bridges, Goodman i Turturro błyskotliwi, fabuła jak zwykle u Coen'ów pełna absurdalnego humoru, świetny scenariusz, muzyka, zdjęcia.
Za każdym razem tak samo się śmieję i za każdym razem żałuję, że już koniec...:)

Nieco zwariowana komedia z przewagą czarnego jak smoła humoru. Powiedziałabym nawet "Fargo" w wersji light, bo są pewne podobieństwa fabularne. Bridges jako wyluzowany Koleś absolutnie bezbłędny. Cenne.

Gdyby wszystkie komedie były przynajmniej na tym poziomie... eh.. pomarzyć można. Film w pewnych kręgach kultowy, ale i bez tej informacji watro obejrzeć. Zwłaszcza gdy ma się ochotę na coś lekkostrawnego.

Ok, może to jest TEN film braci Coen (oprócz No Country For Old Men). Identyfikuję się w jakiś sposób z Lebowskim i chcę przywdziać szlafron włócząc się przez trudy życia.

Tu możesz przywdziać. Jako Dudeist priest ponoć nawet można ślubów udzielać na terenie Stanów :>

Troszkę poniżej oczekiwań, film niezły, ale jak na komedię to mało śmieszny.

Zabawny lekki film, w którym mnóstwo zakręconych postaci, kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji, parę fajnych gagów. Niezobowiązująca komedia ze specyficznym, niepowtarzalnym klimatem. W sam raz na piątkowy wieczór po tygodniu ciężkiej pracy.

Chyba najbardziej kultowa pozycja Coenów. Wyjątkowo śmieszne i przyjemnie zagrane. Superos.

Absurdalna, świetnie zrealizowana komedia z doskonałymi rolami Jeffa Bridgesa, Johna Goodmana, Steve'a Buscemi i Philipa Seymoura Hoffmana. Niby-komedia, bo pozostawia troche Dude-istości w widzu.

Tyle hałasu o dywan; i świetna kreacja Bridges'a jako Lebowskieg'o. Jeden z moich ulubionych szczegółów: Lustro stylizowane na okładkę... TIMES'a, jeśli dobrze pamiętam.

TIME'a.

Śmieszy, smuci, kręci i zaskakuje! W swojej kategorii to perła... a co dodaje smaczku, to to, że ta perła taka trochę bałtycka, trochę nasza, słowiańska. Genialne kino dla lubiących zapalić.

BlonD1E
WeronikaWojcik
kocio
LukaszMazur
Efunia
nutinka
patrycja76
slowcheetah
clayman
RobinHa