The Dry Land (2010)

Reżyseria: Ryan Piers Williams

Scenariusz: Ryan Piers Williams

W swoim debiucie reżyserskim Ryan Piers Williams zajmuje się problemem, który jeszcze do niedawna był całkowitym tematem tabu. Mowa o zespole stresu pourazowego, na który cierpią amerykańscy weterani wojenni.

James (doskonały Ryan O’Nan) wraca do domu, do małego miasteczka w Teksasie, po kilkuletniej służbie w Iraku i zupełnie nie umie odnaleźć się w zastanej rzeczywistości. Mimo tego, że ma wsparcie najbliższych, na czele z uroczą żoną Sarah (w tej roli gwiazda serialu „Brzydula Betty”, America Ferrera) i matką (Melissa Leo), nie może dogadać się z nikim i nie potrafi zapomnieć o wojennym doświadczeniu.

Teść Jamesa zatrudnia go w swojej rzeźni, ale to tylko pogarsza stosunki między nimi. Bohater coraz bardziej pogrąża się w wojennych wspomnieniach, cierpi na bezsenność, a co najgorsze – nie może uporać się z dręczącą go traumą z przeszłości. Licząc na to, że dwaj koledzy z armii pomogą mu przypomnieć sobie, co wydarzyło się w czasie jednej z wojennych akcji, James wyrusza na ich poszukiwanie. I choć odnajduje zarówno Raymonda, jak i Henry’ego, obydwaj mężczyźni nie są w stanie mu pomóc. Sami zmagają się z podobnymi problemami.

Precyzyjny scenariusz, świetni aktorzy i wielka empatia z jaką reżyser podchodzi do traumatycznych doświadczeń amerykańskich żołnierzy, to tylko niektóre z zalet „The Dry Land”. Williams, z wykształcenia dziennikarz, spędził wiele czasu przygotowując się do swojego debiutanckiego filmu. W rezultacie nakręcił przejmującą, ludzką opowieść o mężczyźnie, który pozostawiony sam sobie, nie potrafi zapomnieć o bolesnym doświadczeniu.