Neon Demon (2016)

The Neon Demon
Reżyseria: Nicolas Winding Refn

Film jest horrorem i opowiada o Jesse (Elle Fanning), aspirującej modelce, która przeprowadza się do Los Angeles. Na miejscu dziewczyna staje się celem grupy kobiet z obsesją na punkcie piękna. Panie chcą pochłonąć młodość i witalność Jesse. W obsadzie znaleźli się również Jena Malone, Karl Glusman, Bella Heathcote, Abbey Lee, Desmond Harrington, Christina Hendricks i Keanu Reeves.(opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Film z morałem, porządnie przeżuwajcie jak jecie.

Konstrukcja jak z pornosa. Ekscytujące, efektowne sceny przedzielane są irytującą fabułą, którą najlepiej byłoby przewijać.

Nie rozumiem Cię, jest kanibalizm, jest nekrofilia, powinno ci się spodobać.

Ciekawe masz zdanie na mój temat ;)

skutecznie tworzyłeś swój wizerunek, ale rozumiem że z wiekiem człowiek staje się rozumny, ja niedługo będę dziadkiem, a dalej tak samo głupi ;)

Trzeba gratulować czy to taka figura retoryczna? :)

jeszcze nie, jeszcze nie, najpierw "Wesele" ;)

Eee, nekrofilia nigdy mnie nie kręciła. Jestem tego w miarę pewien :)

mówię o filmach i mam dowody

koprofagii brakło :( ale w sumie i tak nieźle

No właśnie się zastanawiam, o jakich. Dwa ostatnie filmy o nekrofilii, które widziałem (Martwa dziewczyna, Ciało Anny Fritz), mi się niezbyt podobały, więc - sprawdzam! :)

Ten powinien ci się spodobać https://www.youtube.com/watch?v=TqdFG4wQb8E

Dziecię boże - to nie chodzi o konkretny film, ale jak film przełamowywuje tabu.

Masz mnie. Ale tam miało to wymiar tragiczny, a nie rozrywkowy.

Masz rację, to niepokojące jak kino bawi się dewiacjami, jakbyśmy wszyscy już pogłupieli. Ale ja to stara konserwa jestem.

Super film, taka bajucha o terrorze urody, nie bez refleksji ze zdjęciami wyjątkowej urody i wspólgrającą z nimi muzyką, cacuszko, zero nudy, orgia wizualna

Oglądając miałem cały czas wrażenie, że Refn wybrał złą formę ekspresji. Może zamiast filmu lepsza byłaby seria obrazów albo fotografii? Neon demon jest nudny i irytujący, ale jednocześnie intrygujący. Byłby ciekawszy gdyby tak często nie ocierał się o banał.

Prześliczna wydmuszka bez fabuły ale czy nie tym jest Refnowe piękno? Może tak miało być? Film uwiódł mnie, o ironio, czysto wizualnymi aspektami. A Elle Fanning tak słodka, że można odpuścić poobiedni deser.

ScuMmy
MRZVA
MonikaMazurkowna
Uciekinier
ArsDiavoli
Szklanka1979
NarisAtaris
dag
dag
KornelNocon
asthmar