Inni (2001)
The Others
Reżyseria:
Alejandro Amenábar
Scenariusz:
Alejandro Amenábar
Koniec II wojny światowej. Grace wraz z dwójką dzieci mieszka w pięknym witoriańskim dworze. Chłopiec i dziewczynka cierpią na rzadką chorobę, fotofobię - alergię na światło słoneczne. W ponurym domu obowiązują bezlitosne reguły: dom jest zawsze pogrążony w półmroku, a drzwi nie wolno otwierać nie zamknąwszy uprzednio wszystkich innych. Nagle dzieją się bardzo dziwne rzeczy. Czemu służba opuszcza dom w niewyjaśnionych okolicznościach? Dlaczego córka opowiada o dziwnych postaciach krążących po domu i dlaczego Grace ma wrażenie, że nie są to dziecinne fantazje?
Obsada:
- Nicole Kidman Grace Stewart
- Fionnula Flanagan Mrs. Bertha Mills
- Christopher Eccleston Charles Stewart
- Alakina Mann Anne Stewart
- James Bentley Nicholas Stewart
- Eric Sykes Mr. Edmund Tuttle
- Elaine Cassidy Lydia
- Renée Asherson Old Lady
- Gordon Reid Assistant
- Keith Allen Mr. Marlish
- Michelle Fairley Mrs. Marlish
- Alexander Vince Victor Marlish
- Ricardo López Second Assistant
- Aldo Grilo Gardener
Ten film jest tak wspaniały, że będę do niego wracał wielokrotnie. Wart posiadania własnej kopii. Dobry pomysł na prezent dla mnie ;) .
Świetna rozrywka, zwłaszcza do oglądania we dwoje, bo nawzajem napędza się koło strachu, ale jednocześnie nie podskakuje się na widok własnego cienia. ;)
Niestety domyslilam sie jakie bedzie zakonczenie fimu w ciagu pierwszej minuty jego trwania.
Nudne... dłuży się niesamowicie, człowiek wręcz przy nim zasypia - do tego stopnia, że nawet końcówka nie zaskakuje.
To jeden z moich ulubionych filmów. Piękna scenografia, niesamowita muzyka i na podstawie bardzo dobrej książki. Jestem w stanie się pokłócić o ten film.
Piękny, klimatyczny dwór i rozgrywające się w nim wydarzenia dostarczają wielu emocji. Chyba mam nowy ulubiony horror.
Racja, to nie może być horror, bo za bardzo mi się podobał ;) A horrorów normalnie nie lubię ;)
Dla mnie to horror metafizyczny. Z każdą minutą coraz bardziej przechodzi się na drugą stronę. Bardzo silnie podziałał na mnie ten film.
Ja wolę "Szósty zmysł", bo jest znacznie lepszy w wielu elementach. "Inni" ewidentnie czerpią inspirację tym wybitnym filmem i niestety obraz trochę wieje nudą.
A ja cały czas miałem ciary, a na "Szóstym zmyśle" jakoś nie.
Prawdziwie upiorna historia ale jakże pełna humoru (a może to tylko moje odczucie?)...
Znakomite dzieło Amenábara.
dość słabe to było...
Świetny film.