Narzeczony mimo woli (2009)

The Proposal
Reżyseria: Anne Fletcher
Scenariusz:

Rzutka bizneswoman Margaret Tate, podpora potężnego nowojorskiego wydawnictwa, postanawia wyjść za mąż za swego asystenta Andrew Paxtona, którego traktowała dotąd więcej niż bezceremonialnie. Zmuszają ją do tego fikcyjnego związku niespodziewane okoliczności. Kobieta jest Kanadyjką. Chce uzyskać amerykańskie obywatelstwo, ponieważ grozi jej deportacja z powodu zaniedbania procedur wizowych. Ale ten wyrachowany plan zaczyna brać w łeb, gdy para spędza weekend z rodzicami Andrew w miejscowości Sitka na Alasce. Pojawia się bowiem autentyczne uczucie... (Opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

śmieszne, romantyczne i wcale nie dla piętnastolatki ;)

Bardzo, bardzo przeciętna komedyjka. Sandrze Bullock zdarzało się zagrać już w lepszych produkcjach, ta ma niespecjalny scenariusz. Niby ciepło i familijnie, niby śmiesznie, a potem nagle ziewa się z nudów. Dla piętnastolatki w sam raz.

Ten film jest zdecydowanie jedną z najgorszych komedii romantycznych. Może jako przeciwnik gatunku nie patrzę obiektywnym okiem, ale ten film był tak śmieszny jak kanapka z tuńczykiem. Był tak wzruszający jak zaflukane dziecko. Odradzam stanowczo

Chyba muszę się zgodzić. Nie mam pojęcia skąd ta popularność. Film jest zwyczajnie mdły, nie śmieszy a w miłość trudno uwierzyć. I nie mówię tego jako przeciwnik popularnych romcomów, bo na ciekawej to i ja chętnie osiądę.

Fajne, romantyczne, zabawne.

Lekka, całkiem przyjemna komedia. Dobra na babski wieczór :)

Niesamowicie urzekający no i ta boska Sandra... Rola prawie jak Meryl w "Diabeł ubiera się u Prady". Naprawdę świetna komedia. :)

Niby wtórne, niby durne, absolutnie w duchu gatunku, a jednak ogląda się przyjemnie. Lubię takie miłe rozczarowania. +1 za najsłodszego psiaka w historii filmu.

Sympatyczna komedia romantyczna. Na scenie z pieskiem, ptakiem i komórką prawie udusiłam się ze śmiechu ;D

Efunia
MRZVA
EwnScatomanc
Eurymedusa
avrewska
angeellla
Erufi
nati304
beznazwybez
kajag