Purpurowa róża z Kairu (1985)
The Purple Rose of Cairo
Reżyseria:
Woody Allen
Akcja filmu dzieje się w New Jersey w latach Wielkiego Kryzysu. Rzeczywistość jest szara i pozbawiona pozytywnych emocji, panuje bezrobocie. Cecylia, młoda kelnerka, wiedzie smutne życie u boku gburowatego męża - pijaka. Jedyną jej odskocznią od codzienności jest kino. Tam, na chwilę, w marzeniach, może stać się dowolną bohaterką filmu - kochaną i szczęśliwą, tam wszystko jest możliwe. Dlatego Cecylia regularnie odwiedza kino i z przyjemnością ogląda po kilka razy ten sam film. Nie zdaje sobie jednak sprawy jak bardzo jej życie odmieni się gdy wybierze się, któryś raz z kolei, na "Purpurową Różę z Kairu".
Obsada:
- Mia Farrow Cecilia
- Jeff Daniels Tom Baxter / Gil Shepherd
- Danny Aiello Monk
- Irving Metzman Theater Manager
- Stephanie Farrow Cecilia's Sister
- David Kieserman Diner Boss
- Elaine Grollman Diner Patron
- Victoria Zussin Diner Patron
- Mark Hammond Diner Patron
- Wade Barnes Diner Patron
- Joseph G. Graham Diner Patron
- Don Quigley Diner Patron
- Maurice Brenner Diner Patron
- Paul Herman Penny Pitcher
- Rick Petrucelli Penny Pitcher
- Peter Castellotti Penny Pitcher
- Milton Seaman Ticket Buyer
- Mimi Weddell Ticket Buyer
- Tom Degidon Ticket Taker
- Mary Hedahl Popcorn Seller
- Edward Herrmann Henry
- John Wood Jason
- Deborah Rush Rita
- Van Johnson Larry
- Zoe Caldwell The Countess
- Eugene J. Anthony Arturo
- Ebb Miller Bandleader
- Karen Akers Kitty Haynes
- Annie Joe Edwards Delilah
- Milo O'Shea Father Donnelly
- Peter McRobbie The Communist
- Camille Saviola Olga
- Juliana Donald Usherette
- Dianne Wiest Emma
- Margaret Thompson Movie Audience
- George Hamlin Movie Audience
- Helen Hanft Movie Audience
- Leo Postrel Movie Audience
- Helen Miller Movie Audience
- George Martin Movie Audience
- Crystal Field Movie Audience
- Ken Chapin Reporter
- Robert Trebor Reporter
- Benjamin Rayson Movie Goer
- Jean Shevlin Movie Goer
- Albert S. Bennett Movie Goer
- Martha Sherill Movie Goer
- Gretchen MacLane Movie Goer
- Edwin Bordo Movie Goer
- Andrew Murphy Policeman #1
- Tom Kubiak Policeman #2
- Alexander Cohen Raoul Hirsch
- John Rothman Mr. Hirsch's Lawyer
- Raymond Serra Hollywood Executive
- George J. Manos Press Agent
- David Tice Kelner
- James Lynch Maitre D'
- Sydney A. Blake Variety Reporter
- Michael Tucker Gil's Agent
- Peter von Berg Drugstore Customer
- David Weber Photo Double
- Glenne Headly Hooker
- Willie Tjan Hooker
- Lela Ivey Hooker
- Drinda Lalumia Hooker
- Loretta Tupper Music Store Owner
- Marty Appel Restaurant patron
- Murray Bandel Extra - Movie Theater
- Viggo Mortensen
- Sharon Porter-Phillips
- James Prendergast Kelner
Woody Allen miał znakomity pomysł na scenariusz. "Purpurowa róża z Kairu" to film niebanalny, zabawny i oddający hołd dawnemu kinu lepiej niż współczesne produkcje. Mimo wszystko wolę obrazy, które zostają w pamięci, a w tym wypadku jestem przekonany, iż jutro poza samym konceptem w mojej głowie nic nie pozostanie . Ot, taka jest uroda "wczesnego" Allena.
To nie jest żaden wczesny Allen. :P Zresztą, lata 70 i 80 są najlepsze, w 90' zdarzają się ciekawe filmy, a potem już nic..
No właśnie, też nie bardzo zrozumiałem sens puenty. Raz, że nie wczesny. A dwa, że co, że niby późny Allen (czyli obecny) jest lepszy? Bez żartów.
Faktem jest, że z filmów Allena często mało zostaje w pamięci. Ale jeśli już coś mi zostało to właśnie z tych wczesnych...
No dobrze, nie taki całkiem wczesny (niech będzie środkowy, między wczesnym, a tym jeżdżącym po świecie).
Nie widziałem dużo Allena, ale późniejsze filmy "Vicky, Cristina, Barcelona" i "Stan gry" były wyraziste. Może nie idealne, ale je pamiętam. Z kolei z "Annie Hall" kojarzę tylko to, że jeździli samochodem. Wiem tylko, że mi jego twórczość nie za bardzo leży, wcześniejsza jest absolutnie nieabsorbująca.
Hehe, dla mnie jest baaardzo absorbująca. :> Może też dlatego, że się wpisuję w pewien schemat z jego filmów. No i te jego komedie (właśnie wczesne oraz te z lat 80')! Śmieszne i mądre. Aż mam ochotę coś obejrzeć!
Miłość i śmierć to przecież jedna z najzabawniejszy komedii wszech czasów! Purpurową Różę też uwielbiam i przypominam, że na początku lat 90tych doczekaliśmy się bardzo zacnego, polskiego nawiązania do tego filmu Allena:)
@ayya, też tak uważam! Zresztą te komedie, które wymienia @doktor_pueblo również świetne. Ja uwielbiam też jego filmy o Nowym Yorku, związkach, neurotycznym Allenie i jego neurotycznych kobietach.
Annie Hall to był film o jeżdżeniu samochodem? Skoro nic prawie Allena nie widziałeś, to nie ryzykuj tez podsumowujących jego dorobek :P
Mi zdecydowanie zapadły w pamięć właśnie wczesne komedie, jak Bananowy czubek, Śpioch, Miłość i śmierć, Wszystko co chcielibyście wiedzieć o seksie.., Zelig... a Vicky Cristina? Nie ma o czym mówić.
A "Stan gry" to raczej nie jest film Allena. Film tak wyrazisty, że nawet tytułu nie zapamiętałeś :P
Ale jest "Deconstructing Harry" - mocno mroczny, alienowski film rozliczeniowy. Taki film przejście do lekkości późniejszej, której nie lubimy. Warto przypomnieć, bo dużo po nim zostaje - jest wolniejszy, jak na Allena medytujcąy. Chyba wiem o co chodzi - w tych jego filmach wszystko jest tak mocno upakowane, że gonią się myśli, że w końcu tylko jakiś ogólny wyraz tylko pozostaje. Ale dlatego Allena tak można po wiele razy i na wiele sposobów.
Ja myślę, że problem z Allenem w tym, że on kręci masę filmów, w których są ci sami aktorzy i dość podobne historie. I dlatego po pewnym czasie filmy się zlewają, np. i w Manhattanie i w Annie Hall Wood Allen jest znerwicowanym intelektualistą podkochującym się w Diane Keaton i ciężko potem dojść co było gdzie. A przecież on takiego znerwicowanego intelektualistę z rozterkami sercowymi grał jeszcze wielokrotnie w innych filmach. W tym sensie inheracil ma rację, że Wszystko gra (jeśli to kryło się pod tytułem "Stan gry" ;)) czy nawet ta nieszczęsna Vicky, Cristina są bardziej zapamiętywalne, bo po prostu inne. Ale to nie znaczy że lepsze!