Sekretne życie pszczół (2008)
Film opowiada o 14-letniej, bitej przez ojca dziewczynce Lily Owens (Dakota Fanning), która straciła matkę mając 4 lata, jedyną pamiątką jaka po niej jej została jest obrazek Matki Boskiej z nazwą miejscowości - Tiburon. Kiedy opiekująca się dziewczynką czarnoskóra niania zostaje pobita przez miejscowych rasistów i wtrącona do więzienia, rezolutna nastolatka pomaga jej zbiec. Ukrywają się na terenie pasieki prowadzonej przez trzy czarne siostry. W tym niezwykłym miejscu Lily dojrzewa i uczy się życia...
Obsada:
-
Dakota Fanning Lily Owens
-
Queen Latifah August Boatwright
-
Jennifer Hudson Rosaleen Daise
-
Alicia Keys June Boatwright
-
Sophie Okonedo May Boatwright
-
Paul Bettany T. Ray Owens
-
Hilarie Burton Deborah Owens
-
Tristan Wilds Zach Taylor
-
Nate Parker Neil
-
Shondrella Avery Greta
-
Renée Clark Doll
-
Sharon Morris Violet
-
Nicky Buggs Cressie
-
Jasmine Burke Sugar Girl
-
Emma Sage Bowman Young Lily #1
-
Emily Alyn Lind Young Lily #2
-
Addy Miller Young Lily Owens
-
Taylor Kowalski Teenager
-
Bob Hungerford Frank Posey
-
Richard Todd Sullivan Mechanic
-
Chris Moore Posey's Buddy
-
Bill Oberst Jr. Sheriff Gaston
-
Cullen Moss Young White Policeman
-
Walt Elder Driver
-
Dan Beene Mr. Kirven
-
Joe Chrest Mr. Forrest
-
Robin Mullins Miss Lacy
-
Tom Conder White Man #1
-
Jay S. Pearson White Man #2
-
Dan Cox Sheriff Brooks
-
Quentin Kerr Police Officer
-
Kimberly Bailey Voice Actor
-
Doug Burch Voice Actor
-
Cathy Cavadini Voice Actor
-
Lanei Chapman Voice Actor
-
Barbara Iley Voice Actor
-
Amad Jackson Voice Actor
-
Tommy Lamey Voice Actor
-
Terence Mathews Voice Actor
-
Jeremy Maxwell Voice Actor
-
Alan Oppenheimer Voice Actor
-
Richard Penn Voice Actor
-
Noreen Reardon Voice Actor
-
Cheryl Tyre Smith Voice Actor
-
Linwood Mooring On-looker
-
Lindsey Sherrin Teen
Zwiastun:
Wyróżniona recenzja:
Open your heart and the Bees will fill it with honey
Lily Owens(Dakota Fanning),13 year old, has an unstable home life, with her crazy abusive father T.Ray(Paul Bettany). One day her and maid Rosaleen(Jennifer Hudson) while on the town, have a bad run in with the law, decides that she has had enough with her unstable life. Decides to flee, and rescues Rosaleen from the prison hospital. They both go on ...
Cudowne zdjęcia, muzyka, obsada. Nie czytałam książki, ale jeśli jest tak samo dobra jak film, to po czytaniu będzie się mieć wrażenie, jakby się zostało wyżętym emocjonalnie.
Więcej niż zwykłe kino familijne, choć nie wiem skąd te dziewiątki i dziesiątki poniżej.
Cukierkowy i mdły, scena, w której Lily "traci" matkę kompletnie nierealistyczna, a jeśli takie kwiaty sadzi się w ciągu pierwszych 10 minut filmu to i na całość zaczyna patrzeć się nieprzychylnym okiem. Scenariusza też nie kupuję - biedna biała dziewczynka wychowywana przez 3 superzamożne czarne przyszywane mamy - no, come on. Całość ratują ładne zdjęcia i nie najgorsza gra aktorska. Słowem: lepiej niż "Kevin sam w domu", ale nie widzę tu uzasadnienia dla ocen typu 9/10.
Babski film, ale jak na ten rodzaj filmu dość oglądalny, chociaż kłamstwem byłoby stwierdzenie, że tematyka mnie jakoś specjalnie zaintrygowała. "Ładnie" zrealizowany, w taki trochę bajkowy sposób, ale niestety bez przypraw. Gdyby zrobił go Gilliam być może powstałoby arcydzieło...
Proszę ojca prezesa o nieużywanie w sensie pejoratywnym określenia "babski", obowiązuje political correctness i w środkach masowego przekazu musimy uważać, bo nas zaatakuje bojówka feministyczna.
Ależ ja przeciwnie -- zupełnie nie w pejoratywnym sensie. Po prostu jako faceta, babskie filmy z oczywistych względów mnie nie kręcą. Nie chyba zaprzeczysz, że ten podgatunek istnieje (zwał już jak zwał). Zaliczyłbym do niego jeszcze m.in. Karmel z tych ostatnio oglądanych.
Ojciec Dyrektor aka Męska Szowinistyczna Świnia
PS. A "kobiecy" może być czy bojówkarkom to wszystko jedno? :>
6 za Dakotę, choć chciałabym ją zobaczyć w bardziej wymagającej roli.
film nazbyt ckliwy jak na dzisiejsze cyniczne i harde czasy. Ładny obraz. Ale raaczej rzeczywiście dla kobiet.
Tyle, że oglądałem z żoną i jej też nie zachwycił, więc to raczej film "dla przysłowiowych kobiet" :>
oj, ale to był tylko pierwszy warunek, a nie wartość absolutna ;)
Książka jest dużo lepsza:)