Nietykalni (1987)
The Untouchables
Reżyseria:
Brian De Palma
Wracamy do Chicago roku 1930. Miejską dżunglą rządzą Wielcy Gangsterzy, policja jest skorumpowana, a prawo bezsilne. Elliot Ness montuje grupę Nietykalnych, której zadaniem jest wsadzenie Capone do więzienia.
Obsada:
- Kevin Costner Eliot Ness
- Sean Connery Jim Malone
- Charles Martin Smith Agent Oscar Wallace
- Andy Garcia Agent George Stone / Giuseppe Petri
- Robert De Niro Al Capone
- Richard Bradford Police Chief Mike Dorsett
- Jack Kehoe Walter Payne
- Brad Sullivan George
- Billy Drago Frank Nitti
- Patricia Clarkson Catherine Ness
- Vito D'Ambrosio Bowtie Driver
- Steven Goldstein Scoop
- Peter Aylward Lt. Anderson
- Don Harvey Officer Preseuski
- Robert Swan Mountie Captain
- John J. Walsh Barman
- Del Close Alderman
- Colleen Bade Mrs. Blackmer
- Greg Noonan Shooting Range Master
- Sean Grennan Cop Cousin
- Larry Viverito Sr. Italian Waiter
- Kevin Michael Doyle Williamson
- Mike Bacarella Overcoat Hood
- Michael P. Byrne Ness' Clerk
- Kaitlin Montgomery Ness' Daughter
- Aditra Kohl Blackmer Girl
- Charles Keller Watson Reporter
- Larry Brandenburg Reporter
- Chelcie Ross Reporter
- Tim Gamble Reporter
- Sam Smiley Bailiff
- Pat Billingsley Bailiff
- John Bracci Fat Man
- Jennifer Anglin Woman in Elevator
- Eddie Minasian Butler
- Anthony Mockus Sr. Sędzia
- Will Zahrn Defense Attorney
- Louie Lanciloti Barber
- Vince Viverito Bodyguard
- Valentino Cimo Bodyguard
- Joe Greco Bodyguard
- Clem Caserta Bodyguard
- Bob Martana Bodyguard
- Joseph Scianablo Bodyguard
- George S. Spataro Bodyguard
- Melody Rae Union Station Woman
- Robert Miranda Gunned Head
- James Guthrie Pagliacci
- Basil Reale Hotel Clerk
- John Barrowman
- Jimmy Borto Court Reporter
- Ernest Capponi Gangster at Round Table
- Jack Fitzstephens Train Announcer
- Patricia E. Harrington Street Person
- Clifton James District Attorney
Doskonały film o walce z mafią, w gwiazdorskiej obsadzie. Zwłaszcza Connery pokazuje tu, na co go stać, a scena finałowa z jego udziałem to po prostu majstersztyk. Dla mnie obraz lepszy od Ojca chrzestnego (chociaż za taką opinię pewnie dostanę baty ;) )
Batów nikomu wymierzać nie będę, ale po prostu wyrażę swój sprzeciw -- absolutnie się nie zgadzam! ;)
Bardzo dobrze nakręcony film
Ależ macie do tej opinii pełne prawo (tak samo jak ja do swojej) :P
To był pierwszy gangsterski film, jaki oglądałam, dlatego pewnie zrobił na mnie takie wrażenie. Poza tym przez długie lata Connery był moim ulubieńcem (ostatnio zleciał na trzecie miejsce na rzecz Hannibala i Tony'ego Montany ;) )
Oczywiście, że masz prawo! Wierzę, że może nawet tak na prawdę myślisz ;) Żeby jednak nikt nie nabrał mylnego wrażenia, jeśli nie daj boże jeszcze nie widział "Ojca Chrzestnego", musieliśmy oponować :)
Swoją drogą obsada jest świetna - Connery, Costner, Andy Garcia kontra De Niro -- no cud-miód. Brakło tylko Ala Pacino ;) Ale pewnie De Palma nie chciał już mieszać -- w końcu cztery lata wcześniej umieścił Pacino w znacznie lepszym obrazie -- "Scarface". A przecież Ala Capone też nazywano Scarface...
Mocno przerysowany, bardziej przypomina bajkę o gangsterach, niż poważny film o mafii, niemniej przyjemnie popatrzeć na taką plejadę, nawet w komiksowej opowiastce. Ojciec Chrzestny to to nie jest.
Ekhm obraz mafii w Ojcu Chrzestnym nie miał nic wspólnego z prawdziwą mafią. Dopiero pod wpływem tego filmu/książki zaczeły funkcjonować mafijne rodziny ;)
Hmm... cytując angielską Wikipedię:
Coś chyba jednak wspólnego z rzeczywistością to miało, choć oczywiście szczegóły wewnątrzrodzinne na pewno zostały zmyślone.
Nieściśle się wyraziłem. Nawet nie zależy mi na autentyczności, kiedy pisałem "poważny film o mafii", chodziło mi o film zrobiony na poważnie, w tym wypadku o mafii, czy tam o gangsterach. W "Nietykalnych" zdarzają się irytujące sceny, rodem z komiksów: bohater trzeci raz unika śmierci, bo akurat komuś skończyła się amunicja, albo zacięła broń, tudzież zafrasowany Costner, po wizycie dziękczynnej histeryzującej matki, trzyma się za twarz w poczuciu przytłaczającej odpowiedzialności, no dajcie spokój -- scena z Mody na Sukces. Jeszcze kilka takich smaczków i całość ogląda się jak film dla młodzieży, a nie jak "Ojca Chrzestnego" -- poważny film gangsterski. Taki miał być sens wypowiedzi.
Piękne zdjęcia i bardzo nastrojowa muzyka Morricone. Wysoka dbałość o detale scenograficzne. Connery i De Niro w wielkiej formie. Kilka drobnych niedorzeczności scenariuszowych rekompensuje błyskotliwa reżyseria.
Kiszka z gwiazdorską obsadą.
moim zdaniem film raczej nieudany aktorstwo marne poza de niro connery tez niezly ale film wykonany byl w formie starego filmu z lat 30 ale co najgorsze tak samo zrealizowany i zagrany slaby film ktory mogl byc wielki ale to ma de palma do siebie ze robi gnioty albo ociera sie o arcydzielo w tym przypadku muszę stwierdzic że bliżej mu do tego pierwszego
Brian de Palma pokazuje, jak bardzo można spieprzyć film.
Jak dla mnie to jest jeden z najlepszych filmów gangsterskich lat 80tych. Podobał mi się nawet bardziej od innego film De Palmy z tamtego okresu ,,Człowiek z blizną,, Zasłużenie wszedł do klasyki gatunku może nie w pierwszej lidze ale jednak. Na długo zapadł mi w pamięć a to chyba najlepsza rekomendacja dla filmu.