Układ zamknięty (2013)
Najnowszy, oparty na niewygodnych faktach, dreszczowiec Bugajskiego "Układ zamknięty" to - planowana jako polska odpowiedź na takie oscarowe klasyki kina popularnego jak „Erin Brockovich”, „Informator” i „Michael Clayton” - historia trzech prężnie działających biznesmenów (Przemysław Sadowski, Robert Olech, Jarosław Kopaczewski), którzy padają ofiarą misternie uknutej intrygi na wysokich szczeblach wymiaru sprawiedliwości. Gdy pewnego dnia, o 6 rano, do ich domów wkraczają agenci Centralnego Biura Śledczego i uzbrojeni po zęby antyterroryści, żaden z przedsiębiorców nie ma bladego pojęcia, skąd wzięły się stawiane im zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy. Aresztowani, pozbawieni kontaktu z zastraszanymi rodzinami i bezlitośnie nękani kolejnymi oskarżeniami, mogą jedynie liczyć na pomoc młodego dziennikarza, który ryzykując obiecującą karierę w telewizji, zrobi wszystko, by ujawnić światu przemyślną intrygę wyrachowanych urzędników.
Obsada:
-
Janusz Gajos Prokurator Andrzej Kostrzewa
-
Kazimierz Kaczor Mirosław Kamiński
-
Przemyslaw Sadowski Biznesmen Marek Stawski
-
Jaroslaw Kopaczewski Grzegorz Rybarczyk
-
Wojciech Zoladkowicz Kamil Słodowski
-
Robert Olech Piotr Maj
-
Beata Scibakówna Joanna Rybarczyk
-
Monika Kwiatkowska Bożena Stawska
-
Urszula Grabowska Emilia Kostrzewa
-
Magdalena Kumorek Dorota Maj
-
Maria Mamona Maria Kostrzewa
-
Krzysztof Ogloza Reporter Robert
-
Krzysztof Gordon Minister
-
Maciej Konopinski Krzysztof Chwedczuk
-
Beata Buczek-Zarnecka Mecenas Wanda Budwiłł-Sarnecka
-
Grzegorz Gzyl Komendant policji
-
Cezary Morawski Sekretarz
-
Magdalena Emilianowicz Sekretarka
-
Piotr Chys Funkcjonariusz CBŚ
-
Wojciech Chorazy Funkcjonariusz CBŚ
-
Piotr Michalski Funkcjonariusz CBŚ
-
Filip Fratczak Funkcjonariusz CBŚ
-
Krzysztof Dziemaszkiewicz Więzień
-
Marcin Zarzeczny Mirosław Kamiński w młodości
Przerażający i przygnębiający film. Właściwie nic nowego, znamy to wszystko z gazet, od jakiegoś czasu nawet od strony zaplecza, tych wszystkich agentów Tomków, zera i starych dobrych Janów Winnickich. Słyszałam, że to III RP, niestety, mam wrażenie, że to każda RP, każda jedyna z możliwych.
Zdaję sobie sprawę, że to publicystyka pod publiczkę może być, że na pewno sporo tu zagrań emocjonalnych, na skróty, może tanich chwytów, ale teraz, na świeżo, nie potrafię chyba obiektywnie ocenić. Sama jestem zdziwiona, że taki film i polski zrobił na mnie niezłe, mocne wrażenie.
Emocjonalny jest bardzo i empatyczny, ale jednocześnie daje szersze spojrzenie, jakiś spokój i chłód, coś, co zdobywa się stając obok i patrząc z dystansu. Jak spoza granicy, z obcego kraju.
Sama historia - wręcz nieprawdopodobna, dobrze, że się o niej mówi, szkoda, że dopiero teraz. Ale film? Tak toporny, schematyczny i przepełniony tanimi chwytami mającymi zwiększyć dramaturgię, że człowiek nie wie, czy ma się śmiać czy płakać czy uciekać w popłochu.