Ultraviolet (2006)

Reżyseria: Kurt Wimmer

Grupa ludzi zostaje zarażona tajemniczą chorobą Hemophagia, która powoduje zwiększenie wytrzymałości, szybkości, poziomu inteligencji. To odróżnienie od zwykłych ludzi doprowadza do wojny domowej, mającej na celu unicestwienie "zatrutej" części populacji. Zainfekowana kobieta - Violet (Milla Jovovich) znajduje sens swojego istnienia, starając się ochronić 9-letniego chłopca skazanego przez ludzi na śmierć.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Nie sądziłem, że scenariusz filmowy może być tak idiotyczny. Nawet Milla Yovovich nie ratuje tego filmu. Kicz w najczystrzej postaci.

Film ciekawy graficznie, z interesującym doborem kolorów... i nic poza tym. Uczta jedynie dla oczu.

FIlm jest straszny! Fabuła, która udaje, że ma głębie, a w rzeczywistości jest tylko tłem dla coraz wymyślniejszych scen walk. Przewidywalność większa niż ustawa przewiduje. Film nawet nie próbuje udawać, że jest chociaż trochę realistyczny. Jedyne dwa (w założeniach) twisty w fabule są tak oczywiste, że aż bolą.
4 gwiazdki to ocena dość mocno zawyżona, ale daję tyle ze względu na
a) Millę
b) plastyczność - co by nie mówić film jest bardzo ŁADNY, nawet absolutnie nierealistyczne sceny 'krwawych' walk są zrobione w sposób przyjemny dla oka - miła odmiana w stosunku do wylewających się flaków i ton ketchupu, jakie nam serwują aktualnie filmowcy.

Konfucjusz70
GARN
kamilamaz123
typix
Szamanka
anusiek
alwi
karaluh
manitou
Ambrotos