Woda dla słoni (2011)

Water for Elephants
Reżyseria: Francis Lawrence

Młody Jacob (Robert Pattinson), tuż przed ukończeniem studiów weterynarii zostaje zmuszony do opuszczenia rodzinnego miasteczka. Przypadek sprawia, że trafia do cyrku gdzie dostaje pracę jako weterynarz. Poznaje tam piękną Marlenę (Reese Witherspoon), żonę właściciela cyrku Augusta (Christoph Waltz). Jacob zaprzyjaźnia się z słonicą Rosie i coraz bardziej zbliża do Marleny.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Właściwie tylko sceny ze zwierzętami są coś warte (słonica, konie - cudeńka!). Inne sceny to albo mordobicie, albo ciemna noc i nic nie widać. Nie czytałam książki, ale nie wierzę, że tam też tak było. :P
Wstawki polskawe (bo nie można ich nazwać polskimi) - żenua!

Banalniejsze nic "Pamiętnik" (nie myślałam, że kiedyś przyjdzie mi to napisać!). Dodatkowy punkt za polskie wstawki:)

Film może nie najwyższych lotów, jednak wcale nie taki najgorszy, rzekłbym prostolinijny. Film przez cały czas trwania trzyma swój poziom. Nie miałem wrażenia ze jakaś scena jest zbyt rozciągnięta, a dany wątek niepotrzebny. Jednym słowem niezłe kino na niedzielne popołudnie, bez wodotrysków i zachwytów, ale też bez wrażenia straty czasu.

Chemia między bohaterami nie istnieje, przez co całość sypie się w gruz. W miłość do Pattinsona po prostu nie sposób uwierzyć.

Christoph Waltz gra lepiej, niż wymaga tego przedstawiona historia i tylko dlatego nie żałuję tych dwóch godzin (i tylko dlatego taka ocena).

Guma
Efunia
Iceman
Nahapetyanik
beznazwybez
AgaL
AnnaSak
verdiana
liz29
jakilcz