Woda dla słoni (2011)
Water for Elephants
Reżyseria:
Francis Lawrence
Młody Jacob (Robert Pattinson), tuż przed ukończeniem studiów weterynarii zostaje zmuszony do opuszczenia rodzinnego miasteczka. Przypadek sprawia, że trafia do cyrku gdzie dostaje pracę jako weterynarz. Poznaje tam piękną Marlenę (Reese Witherspoon), żonę właściciela cyrku Augusta (Christoph Waltz). Jacob zaprzyjaźnia się z słonicą Rosie i coraz bardziej zbliża do Marleny.
Obsada:
-
Reese Witherspoon Marlena
-
Robert Pattinson Jacob
-
Christoph Waltz August
-
Paul Schneider (IV) Charlie
-
Jim Norton Camel
-
Hal Holbrook Old Jacob
-
Mark Povinelli Kinko / Walter
-
Richard Brake Grady
-
Stephen Taylor Wade
-
Ken Foree Earl
-
Scott MacDonald Blackie
-
James Frain Rosie's Caretaker
-
Sam Anderson Mr. Hyde
-
John Aylward Mr. Erwin
-
Brad Greenquist Mr. Robinson
-
Tim Guinee Diamond Joe
-
Donna W. Scott Barbara
-
E.E. Bell Cecil the Barker
-
Kyle Jordan Russ
-
Aleksandra Kaniak Mrs. Jankowski
-
Ilia Volok Mr. Jankowski
-
Bruce Gray Proctor
-
Jim Jansen Dean Wilkins
-
James Keane Chaplain
-
Ivo Nandi Grocer
-
Karynn Moore Catherine Hale
-
Andrew Connolly Weehawken Officer
-
Tracy Phillips Coochie Girl
-
Rowan O'Hara Stampede Girl
-
Christopher Blim Big Top Band
-
Aaron Bloom Clown
-
Kacie Borrowman Sideshow
-
Johnny Britt Sideshow Band
-
Duff Dugan Big Top Band
-
Tara Ferguson Showgirl
-
Shannon Freyer Showgirl
-
Chris Grabher Clown
-
Joe Langer Big Top Band
-
Glen McDougal Big Top Band
-
Jonathan Moore Sideshow
-
William Morse Big Top Band
-
Mary Newman Sideshow
-
Molly O'Neill Showgirl
-
Brad Potts Sideshow
-
Stefan Rollins Big Top Band
-
Evan Silverman Big Top Band
-
Stephen Simon Clown
-
Jon Weiss Clown
-
Jackie Zane Sideshow
-
Uggie Uggie Queenie
Właściwie tylko sceny ze zwierzętami są coś warte (słonica, konie - cudeńka!). Inne sceny to albo mordobicie, albo ciemna noc i nic nie widać. Nie czytałam książki, ale nie wierzę, że tam też tak było. :P
Wstawki polskawe (bo nie można ich nazwać polskimi) - żenua!
Banalniejsze nic "Pamiętnik" (nie myślałam, że kiedyś przyjdzie mi to napisać!). Dodatkowy punkt za polskie wstawki:)
Film może nie najwyższych lotów, jednak wcale nie taki najgorszy, rzekłbym prostolinijny. Film przez cały czas trwania trzyma swój poziom. Nie miałem wrażenia ze jakaś scena jest zbyt rozciągnięta, a dany wątek niepotrzebny. Jednym słowem niezłe kino na niedzielne popołudnie, bez wodotrysków i zachwytów, ale też bez wrażenia straty czasu.
Chemia między bohaterami nie istnieje, przez co całość sypie się w gruz. W miłość do Pattinsona po prostu nie sposób uwierzyć.
Christoph Waltz gra lepiej, niż wymaga tego przedstawiona historia i tylko dlatego nie żałuję tych dwóch godzin (i tylko dlatego taka ocena).