Witaj w domku dla lalek (1995)
Welcome to the Dollhouse
Reżyseria:
Todd Solondz
Mała Dawn jest w szkole obiektem ciągłego wyszydzania. Wszyscy śmieją się z jej wyglądu, zachowania i ubioru. W domu również nie znajduje spokoju, ponieważ jej rodzina także nie rozumie i nie akceptuje jej zachowania. Młodsza siostra ciągle ją wykorzystuje, a starszy brat ignoruje. Jedynym marzeniem Dawn jest bycie popularną i kochaną. Kiedy w zespole jej brata pojawia się nowy gitarzysta, Dawn zakochuje się w nim. W tym samym czasie zaczyna się podobać szkolnemu bandziorowi.
Obsada:
- Heather Matarazzo Dawn Wiener
- Victoria Davis Lolita
- Christina Brucato Cookie
- Christina Vidal Cynthia
- Siri Howard Chrissy
- Brendan Sexton III Brandon McCarthy
- Telly Pontidis Jed
- Herbie Duarte Lance
- Scott Coogan Troy
- Daria Kalinina Missy Wiener
- Matthew Faber Mark Wiener
- Josiah Trager Kenny
- Ken Leung Barry
- Dimitri DeFresco Ralphy
- Rica Martens Mrs. Grissom
- Angela Pietropinto Mrs. Wiener
- Bill Buell Mr. Wiener
- Eric Mabius Steve Rodgers
- Stacey Moseley Mary Ellen Moriarty
- Will Lyman Mr. Edwards
- Elizabeth Martin Mrs. Iannone
- Zsanne Pitta Ginger Friedman
- Richard Gould Mr. Kasdan
- Beverly Hecht Steve's Girlfriend
- Teddy Coluca Police Sergeant
- Tommy Fager Tommy McCarthy
- James O'Donoghue Mr. McCarthy
- Amanda Posner Felicity
Montaż jest w filmach Todda Solondza silnym akcentem w historiach bohaterow. Ciecia kamery są odważne i definitywne. Przejście z jednej sceny do drugiej płynne, acz nieraz zbyt szybkie.
Solondz pokazuje desperacje w dosyć desperacki sposób- wpakowuje Dawn w coraz to absurdalniejsze wydarzenia, które ni jak się mają do uniwersalnego obrazu życia przeciętnej nastolatki. Mimo to, Heather jest niezwykle przekonująca, więc historia działa
"Sad comedy" - tak określa gatunek swoich filmów sam reżyser. Słusznie. Jego filmy są momentami zabawne, bohaterowie komiczni, nieco żałośni. Reżyser znęca się nad nimi, nie daje im taryfy ulgowej, dokręca śrubę.
Jeśli ktoś jest ciekawy dalszych dziejów Dawn - jest o nich dość istotna wzmianka w "Palindromach", późniejszym filmie tego samego reżysera. Sama Dawn się w nim nie pojawia, widzimy natomiast jej brata.