Zabić bobra (2012)
Film został uhonorowany Nagrodą Główną Camerimage w Konkursie Filmów Polskich oraz nagrodą dla Najlepszego Aktora (Eryk Lubos) na międzynarodowym festiwalu filmowym w Karlowych Warach.
Eryk, żołnierz jednostek specjalnych walczących w Iraku i Afganistanie, wraca do kraju i zaszywa się w starym rodzinnym domu. Musi zregenerować siły w oczekiwaniu na kolejne zadanie. Jednak trudno mu odnaleźć się w szarej rzeczywistości. Myślami wciąż wraca do wspomnień z pola walki. Pewnego dnia poznaje młodą dziewczynę o przydomku Bezi (Agnieszka Pawełkiewicz), która zakradła się na jego posesję. Spotkanie szybko przeradza się w namiętny romans. Czy miłość potrafi wymazać najgorsze wspomnienia? A jeśli tym najgorszym wspomnieniem jest inna miłość?
(kinopraha.pl)
Obsada:
-
Eryk Lubos Eryk
-
Agnieszka Pawelkiewicz Bezi
-
Marek Kasprzyk Bezi's Father
-
Mariusz Bonaszewski Officer
-
Mateusz Król Blonde Boy
-
Daniel Misiewicz Black Boy
-
Maciej Maciejewski
-
Kamil Pardo
-
Tomasz Pietryga
-
Kamil Sonta
-
Sylwester Zawadzki
-
Zuzanna Romanska
-
Bongos Romanski
Droga artystyczna Kolskiego przypomina trochę tę Kim Ki-duka. Obaj zaczęli od subtelnego, autorskiego kina, które przyniosło im uznanie, obu dopadł jednak kryzys artystyczny i kryzys wieku średniego, po którym zaczęli kręcić filmy emocjonalne i chaotyczne. O ile jednak emocje Kim Ki-duka zrodziły filmy artystycznie ciekawe, o tyle oglądaniu najnowszego filmu Kolskiego towarzyszy tylko narastające uczucie zdumienia i zażenowania. Napisałbym dłuższy tekst, ale po co, skoro wszystko niezwykle trafnie ujął Jakub Socha: http://www.dwutygodnik.com/artykul/5125-zolnierz-polski-lowca-bobrow.html. "Zabić bobra" ma szansę na status dzieła kultowego, trzeba je tylko puszczać w cyklu nocnego szaleństwa. I nie żałować wódki.
Niby laska nie jest jakaś mega super, ale momenty są zajebiste.