Żywie Biełaruś! (2013)
Głównym bohaterem filmu jest muzyk rockowy Miron, którego historię oparto na losach 24-letniego działacza opozycyjnego. Chłopak z początku stara się trzymać z dala od polityki, a opozycjonistów uważa za garstkę marzycieli. Jednak kolejny koncert zespołu staje się katalizatorem antyreżimowych manifestacji. W konsekwencji tych wydarzeń Miron zostaje przymusowo wcielony do wojska. Tam zderza się z nieludzkimi warunkami i indoktrynacją. W odruchu protestu, przy wsparciu swojej niepokornej dziewczyny Wiery, publikuje w Internecie "Zapiski z życia poborowego", wywołując prawdziwą burzę. Blog ukazuje armię jako miniaturę współczesnej Białorusi. Fragmenty bloga Miron łączy w satyryczne piosenki, które stają się przebojami na ulicach. Władze postanawiają uderzyć buntownika w najczulszy punkt... (Opis dystrybutora)
Obsada:
-
Dzmitry Vinsent Papko Miron
-
Karolina Gruszka Viera
-
Anatolij Kot General
-
Aliaksandr Malchanau
Wyróżniona recenzja:
Żywie Biełaruś!
Zanim wzięłam się za tę recenzję, zrobiłam mały research. Byłam ciekawa, co sądzą o nim Polacy. Jakże się zdziwiłam, gdy sporą część napotkanych przeze mnie komentarzy stanowiły opinie nieprzychylne. Gdyby jeszcze dotyczyły samego filmu, potrafiłabym je zrozumieć, tymczasem ludzie (wielcy znawcy tematu) uważają, że: „ten film to czysta propaganda”, „jeden wielki propagandowy syf”, „wytłumaczy mi ktoś co takiego represyjnego jest ...
Bardzo lubię Karolinę Gruszkę. Rzadko ją widać, a jak widać,to ostatnio głupio obsadzoną, gra więcej za granicą niż u nas. Tutaj też wielkiej roli nie ma, ale przyjemnie na nią popatrzeć.