Denzel Washington po raz kolejny wcieli się w postać Roberta McCalla w serii "Bez litości".
"Bez litości" to pełnometrażowy remake emitowanego w latach 1985-1989 serialu sensacyjnego. Głównym bohaterem filmu jest Robert McCall (w tej roli Denzel Washington), mężczyzna, który odciął się od tajemniczej przeszłości, aby rozpocząć nowe, spokojne życie. Wszystko zmienia się kiedy poznaje młodą Teri. Dziewczyna jest zmuszona do współpracy przez niebezpiecznych rosyjskich gangsterów. McCall rezygnuje z narzuconej sobie izolacji, aby pomóc kobiecie i zaprowadzić sprawiedliwość.
Pierwsza część trafiła do kin w 2014 roku. Film cieszył się dużą popularnością, odniósł kasowy sukces i zgromadził pozytywne opinie wśród widzów. Cztery lata po sukcesie "jedynki" na ekranach pojawiła się druga część, która mimo słabszych ocen, również osiągnęła zadowalające wyniki w box officie.
Teraz Denzel Washington przyznał, że kolejnym projektem, w którym weźmie udział jest właśnie trzecia część "Bez litości". Scenariusz trzeciego "Bez litości" jest już gotowy. Jestem zakontraktowany na występ w nim. Teraz muszę wziąć się za siebie i nabrać formy, aby kolejny raz bić ludzi przed kamerą. Na razie działam jeszcze przy "Tragedii Makbeta", a potem będę bił ludzi. Lepiej być nie może, prawda? - skomentował aktor.
Reżyserem, najprawdopodobniej, po raz kolejny będzie Antoine Fuqua, który już przy okazji premiery poprzedniej odsłony wspominał, że chciałby, żeby trzecia część toczyła się w Europie. Czy tak będzie? Musimy poczekać na kolejne wiadomości. I aż Denzel Washington "nabierze formy".