Od dzisiaj do 27 maja po kultowym czerwonie dywanie będą przechadzać się największe gwiazdy światowego kina. Wśród nich Martin Scorsese, Harrison Ford czy Pedro Almodovar.
Festiwal otworzył film "Kochanica Króla", którego premiera festiwalowa i kinowa we Francji odbywa się w tym samym czasie. Jeśli canneńskiej imprezie chodziło o rozgłos napędzany kontrowersjami, udało się. Za odtwórcą jednej z głównych ról, hollywoodzkim gwiazdorem Johnnym Deppem, ciągną się obyczajowe skandale, a pojawienie się aktora na czerwonym dywanie ma być swoistym powrotem z przymusowej banicji. Także reżyserka Maiwenn stała się bohaterką skandalu - Francuzka niedawno miała pobić dziennikarza. Nie wiadomo jeszcze, jak zakończy się afera z jej udziałem.
Na otwarciu festiwalu pojawiła się plejada gwiazd. Gościem specjalnym ceremonii był Michael Douglas, który został wyróżniony honorową Złotą Palmą. Aktora na scenie przedstawiła Uma Thurman, towarzyszyły mu także żona Catherine Zeta-Jones i córka Carys. Amerykański aktor został poproszony o symboliczne otwarcie festiwalu, w czym wsparła go Catherine Deneuve - bohaterka tegorocznego, festiwalowego plakatu.
Nie zabrakło również festiwalowego jury, na czele stanął Ruben Östlund, szwedzki reżyser i dwukotny laureat Złotej Palmy.
Najważniejszym wydarzeniem festiwalu będzie prezentacja najnowszego filmu Martina Scorsese. Jedyne pokazy "Killers of the Flower Moon" odbędą się 20 maja. Dwa dni wcześniej w Cannes odbędzie się uroczysta premiera super produkcji "Indiana Jones i artefakt przeznaczenia".