Orle NH 2012

Data:

Na wstępie przyznaję - ja na NH nie jadę, żeby się dogłąbnie zapoznać ze współczesnym kinem niezależnym koprodukcji bulgarsko-afganistańskiej ;) . Ja tam jadę głównie po to, żeby w miłym towarzystwie nadrabiać braki w klasykach, a w tym roku i w paru nowościach. Przedstawiam moją bardzo niepełną listę - to są filmy, które niemal na pewno zobaczę. Pozostałe miejsca zapełnimy z moim towarzyszem już na miejscu na zasadzie "który film ma fajny tytuł" :)

Przy okazji z pewnym smutkiem zauważam, że w tym roku pierwszy raz nie ma żadnego filmu, który od dawna strasznie chciałam obejrzeć (w zeszłym roku był to Brazil, 2 lata temu Saragossa). Niemniej parę perełek wyszukałam.

21 lipca - sobota
Dopiero przyjeżdżamy, więc nie liczę na żaden film. Może pójdziemy na 80 milionów na rynek

22 lipca
19.00 Obi Oba koniec cywilizacji - SF ze Stuhrem? Jakoś mi się to połączenie dobrze kojarzy.

23 lipca
16.15 - F jak fałszerstwo
21.45 - może Labirynt - ja widziałam, ale bardzo dobrze wspominam i może zrobimy powtórkę

24 lipca
13.00 Artysta - muszę w końcu zobaczyć, co Akademia widziała w tym filmie

25 lipca
16.00 Nietykalni - przegapiłam, a ponoć dobry i bardzo w moim stylu
22.00 Oto jest Spinal Tap

26 lipca
19.00 Palacz zwłok - jak nie będzie dobry, Lapsus i Doktor mają przerąbane :P
22.00 Performance - niezależnie od jakości Palacza - trzeba się będzie po nim odmóżdżyć

27 lipca
15.45 Miłosny przypadek
22.00 Projekt Nim - wisi mi w rekomendacjach chyba od roku

28 lipca
coś sobie wybierzemy

29 lipca
powrót do domu :(

klasyczny zestaw naprawdę

Tak jak mówię - ja na ENH nadrabiam zaległości. A z typowo festiwalowych filmów też się coś dobierze, ale to już na miejscu

No i super. Ja też może artystę powinienem zahaczyć.

Dodaj komentarz