Profil użytkownika Elsa

Elsa skomentował(a): Elsa

Nocny fotograf

Czy Lou na pewno był charyzmatyczny? Mam wrażenie, że większość jego rozmówców szybko orientowała się, że coś z nim "nie tak", ale niespecjalnie wiedzieli, jak zareagować (świetna scena w meksykańskiej restauracji) Strasznie mi się podobał ten film, trzymał w napięciu duuużo lepiej niż "Gone Girl" (w której pod koniec zachodzi nawet podobny zabieg jak w "Wolnym Strzelcu"; opisałabym dokładniej, o co mi chodzi, ale muszę sobie przypomnieć najpierw, jak chować spojlery ;)). Niesamowicie pokazane LA,
Elsa skomentował(a): Elsa

Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz (9)

[SPOILERY] Chodzi mi o motyw z wyszukiwaniem potencjalnie "zagrażających porządkowi" ludzi za pomocą ich danych dostępnych w internecie (co dla mnie osobiście jest sporą schizą, nie żebym planowała w tym momencie jakąś brutalną akcję polityczną, ale fakt, że Google jest pewnie w stanie opisać moje dotychczasowe życie i upodobania lepiej niż ktokolwiek z moich przyjaciół/rodziny jest dość przerażający - nawet jeśli używa się innej przeglądarki, statystyki i reklamy z Google'a są na większości innych
Elsa skomentował(a): Elsa

Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz (9)

Haha, też napisałam o drugim epilogu (czy można nazwać tę scenę epilogiem? osobiście mam nadzieję, że to bardziej prolog do 3ciej części) - zanim przeczytałam Twoją opinię :P Scena między napisami też niezła. (CATWS zdecydowanie zwiększył mój apetyt na Avengers 2, pewnie pójdę nawet na Guardians of the Galaxy, ech)
Elsa napisał(a) o: Elsa
Thor: Mroczny świat (2013)

Dobra zabawa (filmy Marvela oglądane w pełnej sali pozostają zabawniejsze od większości komedii, jakie widziałam, włącznie z obejrzanym ostatnio Grand Budapest Hotel), ale fabuła się sypie, plus Ecclestona ledwo widać spod makeupu /maski /czegokolwiek

Elsa napisał(a) o: Elsa
La hora de los hornos: Notas y testimonios sobre el neocolonialismo, la violencia y la liberación (1968)

Dobra propaganda (używam tego słowa bez pejoratywnego nacechowania, więc może powinnam napisać "PR", ale twórcy filmu by się oburzyli ;)), ładnie napisana narracja (chociaż przeczytana tonem jak z PRLowskich kronik filmowych), kilka robiących wrażenie montaży a la Eisenstein

Elsa napisał(a) o: Elsa
Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz (2014)

Byłam dwa razy i chyba pójdę jeszcze raz, bo mam studencką zniżkę, nie mam za to samodyscypliny ;) Jakimś cudem Marvel stworzył film, który łączy zabawę a la Avengers, poważniejszy wątek szpiegowsko-polityczny i komiksowe inspiracje w idealnych proporcjach, ze świetnym castingiem, odpowiednią muzyką i bardzo zgrabnymi motywami technologicznymi. Nawet sceny walk były dla mnie ekscytujące, może ze względu na relacje postaci biorących w nich udział (btw jestem dumna z tego zdania, jako że demonstruje moją nowo zdobytą umiejętność recenzowania bez spoilerów). Pełno kwiatków dla fanów komiksów, MCU, jak i popkultury jako takiej (biblijny cytat pod koniec ;)). Polecam zostać do samego końca, aby zobaczyć OBIE sceny po napisach (ludziom rozczarowanym drugą sceną chyba umknął najważniejszy emocjonalny wątek filmu, zresztą kluczowy dla postaci Kapitana A. jako człowieka "poza czasem"... dobra, przestaję pisać, bo dalej bez spoilerów się nie obędzie)

Elsa opublikował(a) wpis Elsa
opublikował(a) wpis

Jak sciagnac oceny na aplikacje filmastera?

Elsa napisał(a) o: Elsa
Les Miserables. Nędznicy (2012)

Gwiazdka mniej za śpiew R. Crowe'a i średnie wykonanie "Bring Him Home" (poza tym Jackman świetny), cała reszta - wow! Ciekawe wtrącenia porzuconych wątków powieści do musicalu (pochodzenie Mariusza, próba scharakteryzowania różnych rewolucjonistów, itp)