Kisiel

napisał o Wolverine

Scenariusz został w dużej mierze oparty na serialu telewizyjnym Hiroshi Amoyam`y sprzed dwóch lat. I mimo, iż sam Logan wygląda i zachowuje się w gruncie rzeczy tak samo, jak nas do tego przyzwyczaiły dotychczasowe produkcje fabularne z jego udziałem, to jego otoczenie bardzo przypomina to, które można oglądać we wspomnianym anime. zamiast najlepiej sprzedającego się bohatera Marvel`a i jego kolejną krucjatę umieścić w nietypowych realiach, wręcz dostosowano Wolverin`a do rzeczywistości, w której go umieszczono; daje to nie tylko nowy, specyficzny klimat jak zwykle silnie dynamicznej, choć już nie, jak w Genezie opowieści, ale też odbiera nieco charakteru. Plusami na pewno są natomiast scena utraty słynnych pazurów z adamantium, oraz ta ukryta, wyświetlona dopiero po pierwszych napisach końcowych i dająca wszystkim amatorom universum Marvela nadzieję na kolejny - miejmy nadzieję lepiej przemyślany i wykonany - film.