Profil użytkownika Odpad_Atomowy

33 sceny z życia (2008)

Was tez wkurzaja te 2 minutowe przerywniki na czerni? Niby za srodek artystyczny ma dzialac a tu tylko rozbija opowiesc. No dobra , mamy tu jakies eksperymenty formalne a z eksperymentami jest tak ze zazwyczaj nie wychodza. Tak czy siak dobrze ,ze zostal uznany za granica

Katyń (2007)

Naprawde tylko czekalem ,az ruskie powystrzelaja wszystkich 'glownych bohaterow' ze stenka na czele. I po co te krzyze w kazdym kadrze? Mam dosyc tej ciaglej martyrologi narodu polskiego

Wajda! Oddawaj moje 15 zloty!

I nie oceniam jego politycznego znaczenia.
Oceniam go jako film.
No i jest slaby

Cotton Club (1984)

Genialny przyklad na uzycie montazu rownoleglego, dzieki ktoremu film nabiera ironicznego zabarwienia (Spoiler! tia chodzi o koncowke- Dutch umiera a zmontowane jest to z pokazem stepowania ,a potem brawami kiedy schodzi :) Nie wiem czy to ironia czy afirmacja zycia. Madrzejsi pewno juz to opisali

Dawno temu w Ameryce (1984)

Przepieknie zmontowane skoki czasowe (w szkolach filmowych to sie rozklada na czynniki pierwsze :) do tego jak zwykle wspaniala muzyka Morricone

Siódma pieczęć (1957)

Moge napisac tylko tyle ,ze to moj numer jeden wszechczasow

Nagi lunch (1991)

Schizofremio dodaj mi skrzydel

Dowod na to ,ze gumowe 'propy' sa o lata swietlne straszniejsze od komputerowo generowanej sieki :)

Twin Peaks: Ogniu krocz ze mną (1992)

Cholender zal mi tylek sciska ,ze musze to powiedziec ,ale spodziewalem sie wiecej...
duzo wiecej

Dogville (2003)

Swietny pomysl na scenografie.

Król lew (1994)

Swietna wariacja na temat 'Hamleta'
Nawet ci co tutaj daja 5 ryczeli jako malolaty jak Mufasa umarl (notabene swietnie rozegrana scena)

Do tego zanimowane jak sam skur***yn 24 rysunki na sekunde

Disney naprawde powinienen wrocic do starej dobrej animacji rysunkowej.

Czas apokalipsy (1979)

Najlepszy film o wietnamie zaraz obok 'Lowcy Jeleni' i 'Plutonu'

Charlie i fabryka czekolady (2005)

Nie wiem czy ktos pamieta wersje z '71 ?
W porownaniu do niej toto wypada blado.
Lubie Burtona ,ale niestety....

Cube (1997)

Nie za madry ale klimat ma. Pomysl jest ale brakuje konsekwencji. Do tego troche spieprzony scenariusz ,ale to dlugi wywod

Chwali sie ,ze zrobili to minimalnymi srodkami (bodaj jako scenografia posluzyły tylko dwie kostki podswietlane roznorakim swiatlem)

Mroczny rycerz (2008)

'One man show' i wiecie o co chodzi