Roch

napisał(a) o Klimaty

Dla mnie to przede wszystkim film o samotności. To jednak, co naprawdę w nim ciekawego, to fakt, że tą samotność możemy obserwować nie z perspektywy cywilizacji zachodniej, ale z perspektywy westernizującego się kraju nie-zachodniego właśnie. Obserwujemy problemy naszej kultury, ale nałożone przez kalkę na inne społeczeństwo. Wspomniana samotność wydaje się tu jeszcze bardziej pusta i smutna, tak przynajmniej to odebrałem. Niezapomniane ujęcie to (szmuglowana z Dubaju ;) ) pozytywka grająca "Do Elizy", a w tle górskie tureckie odludzie, nijak nie mogące się wkomponować w melodię