Sisi288

napisał(a) o Kevin sam w domu

Krvin sam w domu - zawsze marzyłam, żeby też skończyć tak jak on ;] Proste, przyjmne, śmieszne - świąteczna komedia dla każdego. To już chyba tradycyjny punkt w świąteczne dni.

ok, home alone wiecej niz requiem dla snu? rozumiem sentyment sentymentem *ja tez mu stawiam gwiazdki glownie za to, ale give me a break

Właściwie dlaczego nie? "Requiem dla snu" to nie jest film, który każdy z miejsca pokocha i jakoś nie mam serca obruszać się na ludzi oceniających go słabo.

A że Kevin wysoko? No, dużej zbieżności gustów to Wy mieć nie będziecie :)