Upiecze Ci się jak szarlotka.

Data:
Ocena recenzenta: 7/10

Adam jest neo­fa­szy­stą, wiesz? Pali papie­rosy, wyszedł wła­śnie z wię­zie­nia, wysiadł z auto­busu i zatrzy­mał gdzieś na polu. Przy­jeż­dża po niego ksiądz, u któ­rego na ple­ba­nii ma zała­twione miesz­ka­nie. Ksiądz ma na imię Ivan i pro­wa­dzi ośro­dek reso­cja­li­za­cyjny. Adam, jak każdy z obec­nych tam ludzi musi wyko­nać jakieś zada­nie. Wybiera sobie sam, że upie­cze szar­lotkę z jabłek zerwa­nych z jabłoni, które rosną pod kościo­łem. Tylko, że to nie będzie takie proste.

Adam ma przez więk­szość czasu minę za każ­dym razem, która mówi „Chyba was kurwa poje­bało?”. I nie spo­sób go w pew­nym sen­sie nie lubić.Adam jest też przy oka­zji momen­tami bar­dzo iry­tu­jącą posta­cią i ciężko nie się nie ziry­to­wać na niego, deli­kat­nie mówiąc, bo prze­kli­na­nie to grzech prze­cież. [Zauważ motyw z koszulką Adama i jaki ma kolor jak będziesz oglądał.]

I tak, jeżeli boha­ter ma na imię Adam i ma upiec cia­sto z jabłoni, a cała oko­lica jest wio­ską, w któ­rym poza kil­koma posta­ciami żadna nie pojawi się na ekra­nie to pewien możesz być, że cała histo­ria ma…

Bar­dzo przy­po­wie­ściowy, biblijny styl opo­wia­da­nia (prze­wi­ja­jąca się wszę­dzie „Księga Hioba”), co momen­tami jest natrętne, choć z dru­giej strony auto­rowi udaje się nie prze­sa­dzić, i miej­scami ma histo­ria kli­mat „Sze­ściu stóp pod zie­mią”, ten taki prze­mi­ja­jąco, życiowy, pogo­dzony, albo wal­czący, lekko paranormalny.

Przed­ostat­nia scena filmu to jedna z tych świet­nych fil­mo­wych scen. Ostat­nia nie, bo na siłę jest.

Bar­dzo opty­mi­styczny film to jest, choć w swój spe­cy­ficzny, mocny, momen­tami na gra­nicy prze­gię­cia, czar­no­ko­me­diowy spo­sób. Bar­dzo nie­złe kino.

__________________________________________________________
Artykuł jest częścią Little Recordera #19, w którym znaleźć możesz także dwa teksty o innych dwóch pozytywnych filmach, na wrzesień, na jesień.
http://kaseta.org/2012/09/09/little-recorder-19/

Ostatnia scena jest jedną z najlepszych w ogóle. Film mistrzowski,

Ostatnia, ostatnia mnie bardzo właśnie się nie spodobała D:

Albo nawet nie tak, wiem że pasuje do historii, ale mi się nie podoba D:

Dodaj komentarz