Thuringwethil

napisała o Jagodowa miłość

To jeden z najlepszych filmów, jakie widziałam w tym roku. To film o miłości dla tych, którym miłość kojarzy się z chwilami, deszczem, światłem i zapachem. Zdjęcia zapierają dech w piersi.

A oglądałaś cokolwiek innego Kar-Waia? Bo moim zdaniem Blueberry nights jest właśnie mocno wtórne i ma najsłabszy klimat ze wszystkich jego filmów (np Chungking Express czy Spragnieni miłości).

Widziałam Happy Together, Chungking Express, Spragnieni miłości i Upadłe anioły i wszystkie oczywiście położyły mnie na łopatki. Mam podejrzenia, że MBN oddziałuje na mnie tak mocno, hmm, przez analogię do pewnych moich spraw ;)

BTW ja nie twierdzę, że nie jest wtórne, ale to nie ma dla mnie znaczenia. To jak z muzyką - trudno uznać, żeby cokolwiek, czego słucham nie było wtórne do czegoś innego. Jednak są produkcje muzyczne, które zapierają mi dech w piersi.