Future Shorts, czyli mój pierwszy kontakt z filmami krótkometrażowymi

Data:

Dzięki Filmasterowi miałam okazję po raz pierwszy uczestniczyć w pokazie filmów krótkometrażowych.

Do tej pory takie filmy w ogóle mnie nie interesowały, jedyny kontakt miałam z nimi na YouTube, ale to były raczej amatorskie filmiki, a nie normalne produkcje. Wiadomo jednak, że nie można się ograniczać, więc postanowiłam wybrać się na Future Shorts w poznańskim kinie Rialto
(http://blubry.pl/wydarzenia4170%2Cfuture_shorts_extra_08__marzec_2010.html).
Stwierdzam, że to była dobra decyzja, bo większość filmów spodobała mi się.

Można było obejrzeć m.in. film nominowany w tym roku do Oscara po tytułem Miracle Fish opowiadający o dniu w szkole pewnego chłopca. Dzień ten od samego początku jest szczególny, ponieważ chłopiec kończy właśnie 8 lat i dostaje magiczną rybkę. Wypowiada życzenie, by wszyscy zniknęli, a następnie zasypia w gabinecie pielęgniarki. Gdy się budzi, szkoła jest pusta... Niestety piękny sen zamienia się wkrótce w koszmar.

Kolejny film, to Signalis opowiadający o zwierzątku mieszkającym w sygnalizatorze świetlnym. Zadaniem bohatera jest zmienianie świateł według ustalonego harmonogramu. Co się stanie, gdy coś zakłóci ustalony porządek dnia?

Jednym z pokazywanym filmów była historia byłej aktorki filmów pornograficznych. Kobieta ma dziś ponad 70 lat, lecz wciąż dobrze pamięta i wspomina swą młodość... W filmie połączono wywiad z nią oraz fragmenty filmów, w których brała udział. Film jest jednocześnie wideoklipem do piosenki Paradise Circle zespołu Massive Attack. Można go obejrzeć na ich stronie http://massiveattack.com/blog/2009/12/15/paradise-circus/

Podczas pokazu przedstawiono również inny film będący teledyskiem, mianowicie Open Your Heart do utworu Mii Doi Todd. Na początku wydał mi się po prostu głupi - grupa ludzi ubrana w kiczowate kolorowe stroje biega po mieście. Później jednak wszystko ułożyło się w interesującą całość.

Przedstawionych było jeszcze kilka filmów, lecz te powyższe najbardziej zapadły mi w pamięci. Jedynie dwa nie podobały mi się - Synesthesia i film o baseballiście, którego tytułu nie pamiętam.

Ogólnie pokaz mi się podobał i teraz na pewno chętniej będę oglądać filmy krótkometrażowe.

Fajnie że się podobało. Ja ostatnio też byłem na pokazie szortów i było bardzo ciekawie (choć bardziej to były półprofesjonalne produkcje), może skrobnę o tym notkę, bo autorem filmów był znajomy znajomych.

Oj, dopiero pierwszy? Ja już co roku na WFF biegam na zestawy krótkometrażówek i zawsze 1, 2 czy 3 rewelacyjne się trafią. Inna sprawa, że z nimi jeszcze gorzej niż z pełnometrażowymi na WFF - z tych wiadomo, że część się dostanie do normalnej dystrybucji, a króciaki to jak nie w sieci (zanim się ktoś nie dopatrzy naruszenia prawa autorskiego...), to już nigdzie... Mam kilka swoich ukochanych, nawet je pooceniałem na Filmasterze.

Świetne te filmiki - i "Open Your Heart" (a kto nakręcił? Gondry! niech on następne takie teledyski robi, tu go lepiej lubię; w ogóle piosenka w moich klimatach obecnie - na takie rzeczy poluję w sieci, i choć nawet fanem nie zostaję, to wracam), i "Paradise Circle" (nie dość, że zespół fajny, to i opowieść przypomina mi "Głęboko w gardle" - dokument o filmie erotycznym po latach), wreszcie rewelacyjnie zrobiona rybka - choć akurat YouTube go wywalił, ale jest tu:

http://en.qoob.tv/video/clip_view.asp?id=15787

Nie przypadkowo kandydat do Oscara - fakt, zasługuje na duże uznanie, zarówno techniczne, jak i artystyczne.

Mniam!

Dodaj komentarz