Filmastery 2015

Data:

Najlepszy film - Tylko kochankowie przeżyją (22)

Lewiatan (20), Grand Budapest Hotel(19)
Najlepszy reżyser - Paolo Sorrentino, Wielkie piękno (36)

Adnriej Zwiagincew, Lewiatan (22), Wes Anderson, Grand Budapest Hotel (19)
Aktor w roli głównej - Jake Gyllenhaal, Wolny strzelec (37)

Matthew McConaughey, Witaj w klubie/Detektyw (28), Leonardo DiCaprio, Wilk z Wall Street (19)
Aktorka w roli głównej - Tilda Swinton, Tylko kochankowie przeżyją (30)

Rosamund Pike, Zaginiona dziewczyna (28), Charlotte Gainsbourg, Nimfomanka (27)
Aktor w roli drugoplanowej - Matthew McConaughey, Wilk z Wall Street (32)

Willem Dafoe, Grand Budapest Hotel (25), Jared Leto, Witaj w klubie (25)
Aktorka w roli drugoplanowej - Suzanne Clément, Mama (31)

Patricia Arquette, Boyhood (23), Jennifer Lawrence, American Hustle (23)
Najlepszy scenariusz - Ona, Spike Jonze (26)

Lewiatan (21), Zaginiona dziewczyna (17)
Efekty specjalne - Interstellar (35)

Shirley: wizje rzeczywistości (18), Ewolucja planety małp (16)
Muzyka - Tylko kochankowie przeżyją (56)

Grand Budapest Hotel (17), Wielkie piękno (15)
Zdjęcia - Grand Budapest Hotel (46)

Tylko kochankowie przeżyją (37), Lewiatan (25)
Film rozrywkowy - Grand Budapest Hotel (21)

Gość (15), Zaginiona dziewczyna (13)
Film polski - Pod mocnym aniołem (44)

Bogowie (32), Hardkor Disko (23)
Teledysk - Mister D., Chleb, reż. Krzysztof Skonieczny (13)

Mister D., Haj$ (8), Bracia Figo Fagot, Janko Janeczko (8)
Dokument - Scena zbrodni (20)

Szukając Vivian Maier (18), O krok od sławy/Czy Noam Chomsky jest wysoki czy szczęśliwy? (10)
Nagroda im. Lapsusa za najgorsze spolszczenie tytułu - Dziewczynka z kotem / Incompresa (20)

Czy Noam Chomsky jest wysoki czy szczęśliwy / Is the man who is tall happy? (8)
Najgorszy film - Obce ciało (15)

Transcendencja (9), 22 Jump Street (8)

W tym roku nie mamy zwycięzcy totalnego, który zgarnia Filmastery we wszystkich możliwych (i niemożliwych) kategoriach. Obowiązuje raczej zasada "dla każdego coś miłego" - choć dwie grupy mogą się poczuć pokrzywdzone. Będą to wielbiciele Lewiatana i Boyhood - filmów typowanych i cenionych, które jednak przegrały w każdej możliwej dziedzinie, w jakiej je wymieniano. Ten pierwszy zresztą o mało co, a zostałby filmem roku, możemy więc uznać go za zwycięzcę moralnego w tej kategorii. ;) Wielkie piękno, laureat Oscara, musiało zadowolić się nagrodą za reżyserię. Mama Dolana opuszcza ring jedynie z nagrodą za damską rolę drugoplanową - trudno, konkurencja była ostra.

W otarciu łez pomogą z pewnością delicje, które przebiły się na pierwsze miejsca dzięki powszechnemu uznaniu - doskonały, subtelny scenariusz do Onej, bajeczne efekty specjalne z Interstellar, wspaniała muzyka z najnowszego filmu Jima Jarmusha - laureata pierwszej nagrody dla filmu roku. W tym roku rozbawił Was najbardziej Grand Budapest Hotel, zachwyciła kultowa, nawet nie trzecio- lecz pewnie ósmoplanowa rólka Matthew McConaughey w Wilku z Wall Street, uwiodła zjawiskowa Tilda Swinton w roli wampirzycy Ewy. Czym przekonał Was Lou Bloom z Wolnego strzelca, wolę nie wiedzieć. Znając go, pewnie Was zaszantażował.

W sekcji kina polskiego brak niespodzianek - po raz kolejny wygrał Smarzowski. Trofeum dla najgorszego filmu roku wlepiliście Zanussiemu, moralnie przyłączając się do chichotów krytyków filmowych na pokazie prasowym. Niespodziewanie za to nagrodę od Was dostał Krzysztof Skonieczny - nie zdołał przebić się ze swoim Hardkor Disko, ale jego teledyski dla Doroty Masłowskiej to już co innego.

Dziękujemy Wam za wspólną zabawę, liczymy, że nie jesteście zbyt niezadowoleni i do zobaczenia w przyszłym roku!

P.S. Na specjalne podziękowania zasługuje @Uciekinier za intensywne animowanie tej imprezy, wywoływanie do tablicy i dyskusje.

No dobrze, żałuję "Gościa" (choć kocham GBH), nie podobało mi się "Wielkie piękno" na tyle, by uważać jakieś nagrody dla niego za słuszne i sądzę, że Smarzowski w tym roku nie zasłużył, ale tak w ogóle to mi się podoba. :)

Cieszy mnie, że za najlepszy teledysk uznano "Chleb". Za każdym razem gryzę dywan gdy go oglądam:)

Smutek, żałoba po "Lewiatanie".

A czy to przypadkiem nie przez Twoje kalkulacje nie wygrał?

Ostatecznie przerzuciłem punkty na "Lewiatana", inaczej by miał 18, a nie 20.

ok, czyli mimo Twoich kalkulacji nie wygrał ;)

Strasznie niekontrowersyjne wyniki w tym roku. Żadnych fochów (poza Lewiatanem) i dyskusji. Nuda.

Kategoria "Teledysk" nie cieszyła się zbytnim powodzeniem. Zastanawiam się, czy to ma sens...

Strzeliłabym focha w związku z faktem, że odmawiając McConaugheyowi nagrody za zeszłoroczne główne role, dorównaliśmy HFPA (a nawet ich przebiliśmy, bo jednak rok temu zachowali się, jak trzeba), ale co by to dało?:)

Mnie też smutno, że nie dostał za Detektywa, ale zgarnięcie obu aktorskich nagród to chyba przesada... Dziwi mnie trochę gremialne głosowanie na Swinton, podczas gdy Hiddleston nie załapał się nawet do pierwszej trójki. Oni byli przecież fajni w duecie.

@yo ja to właśnie z kobietami miałam ten problem, że w tym roku było za dużo ekstra ról. Oprócz trójki, którą wytypowałam, były też Salerno w "Dziewczynce z kotem", Jolie w "Czarownicy" (kampowa, ale fajna), Thompson w "Ratując pana Banksa", Davis w "Babadooku", Binoche w "Camille Claudel", a gdybym obejrzała "Mamę", to pewnie też Dorval. Już bez przesady, całkiem fajny rok.

No tak, tylko że Thomson, Swinton i Binoche gdziekolwiek się pojawią są świetne. ;-) Jak się Streep pojawi to też porównuje się ją do jej najlepszych ról, a nie do reszty towarzystwa. McConaughey ma tę przewagę, że zaskoczył. Gylenthall jest na tyle młody, żeby wciąż zaskakiwać, choć w każdej roli jest świetny (a role, które przyjmuje z różnego spektrum). No i nikt jeszcze nie wspomniał o wielkim przegranym...

Bo nikt nie wie, co powiedzieć. Biedny Leonardo :D

Dajmy mu w końcu tego Filmastera, to z tej radości przyjedzie do nas na jakieś zaimprowizowane rozdanie w Krowarzywa.

Julianne Moore w "Mapach gwiazd". Tak bardzo niedoceniona... No ale przecież się nie potnę;)

Hm... no, nuda. Mnie poza Lewiatanem i Sceną zbrodni, które obejrzałam już w 2015 r. nic szczególnie nie uwiodło (choć doceniam Jarmusha i Sorrentino), więc za Lewiatana też wyrażam foch, choć to nic nowego. Reszta może być jaka chce. :P

//edit: były jeszcze łąkowe niebiańskie żony, ale też je obejrzałam w 2015 r. i nie ujęłam w moim głosowaniu//

Tylko że jak się trafia taki film, co uwodzi, to potem wszystkie Filmastery dla niego. A tak wyszła seria wyróżnień dla dobrych filmów - każdy w zasadzie warto zobaczyć. Nawet ten najgorszy, dla mocnych wrażeń. ;)

Na ten najgorszy, to ja czekam (aż wyjdzie na DVD). :-) A ten najlepszy, który porwie "wszystkich", to zdaje się bardzo rzadki przypadek.

No nie wiem. Rok temu wszystko zostało pochłonięte przez "Polowanie", a przedtem "Wstyd" też się nachapał.

Próba jest bardzo mała, though.

Teledysk chyba chybiony... Oglądając teledyski złapałem się na tym, że choćby nie wiem jak dobrze taki był nakręcony, to mi się nie podoba, jeśli utwór nie przypadnie mi do gustu. I nie zdziwiłbym się jeśli inni też tak mają :)

Tak w ogóle, by the way, i nie a propos, ciekawe, co z tego wszystkiego zostanie z nami na dłużej. O czym jeszcze za 5-10-15 lat będziemy pamiętać. ;-) A co utonie w morzu dobrych acz tak naprawdę przeciętnych filmów. ;-)

Uwaga uwaga, oto lista nagrodzonych ankietowiczów i ich trofeów:
@annemily - Żyła sobie baba
@umbrin - Wujaszek Wania
@chininadlanel - Żyła sobie baba
@lamijka - box Grigorija Kozincewa
@ghost2046 - Białe słońce pustyni

Nagroda specjalna dla @Uciekinier za żywiołową animację głosowania - box filmów Siergieja Paradżanowa

Prosimy o kontakt na adres [email protected] i przesłanie danych do wysyłki. :)

O, jak miło - dziękuję bardzo!

Dziś odebrałam z poczty - jeszcze raz dziękuję!

Co za miła niespodzianka tak z samego rana, dziękuję :)

Chyba po raz pierwszy coś wygrywam :)
Dziękuję :)

ja też po raz pierwszy coś wygrywam, dziękuję:)

Dodaj komentarz