Profil użytkownika brac

brac napisał(a) o: brac
Zapowiedź (2009)

Jestem przekonany, że "Zapowiedzi", tak jak kiedyś "Fenomenowi", w niedługim czasie wyciągną mocno sekciarskie inspiracje. I słusznie. Niemniej warto obejrzeć dwie sceny wypadków- dla fenomenalnych, spielbergowych ujęć.

brac skomentował(a): brac
brac skomentował(a): brac

Nieco stępione rosomacze pazury (pshm)

Już była premiera, czy tekst napisany został na podstawie osławionego workprintu?
brac opublikował(a) recenzję filmu: brac

Vicky Cristina Barcelona (2008)

Tekst, jak to chyba mam już w zwyczaju, przeznaczony jest dla tych, którzy mieli okazję obejrzeć nowego Allena. Dzień po tym seansie „Vicky Cristina Barcelona” na którym byłem obecny, znalazłem w swej
brac skomentował(a): brac

Z archiwum X muzy: Oszukana (brac)

Niestety chwilowo nie dysponuje stalym dostepem do komputera, wiec teraz napisze tylko, ze o wojennej duologii Eastwooda zapomnialem, bo jest piekielnie slaba- dla dobra ogolu nie bralem jej pod uwage w powyzszych rozwazaniach :) Nawet jesli Straczynski rzeczywiscie pisal Gliniarza i Prokuratora (pamietam, oczywiscie, zwlaszcza neisamowite sceny pocalunkow) to nie jestem pewien, czy przelal doswiadczenia telewizyjne na duzy ekran- Oszukana jest niezle skonstruowana, chociaz moze rzeczywiscie to
brac skomentował(a): brac

Z archiwum X muzy: Oszukana (brac)

„Po połowie wielkie, sarnie oczy Angeliny przestały mnie jakoś poruszać, choć owszem, jest wyjątkowo naturalna w tej roli, jej ekspresyjność świetnie tu współgra z charakterem postaci i scenariuszem” Oczy oczami, zawsze można atakować DeNiro za zmarszczki, a Mitchuma za zeza : ). Ważne, że rolę dźwiga i to bez większych problemów- tak, jak piszesz w drugiej części wypowiedzi. „Eastwood zmienia w trakcie akcenty, z dramatu na kino społeczne, to mnie raziło. Pierwszoplanowy epizod nagle przestaje
brac skomentował(a): brac

Z archiwum X muzy: Oszukana (brac)

Teraz napisze tylko, że filmu za arcydzieło nie uważam (arcydzielo nie ma wad:),, a zwrot "daje satysfakcje" ma raczej znaczyc, iz oglada sie to bardzo milo, ale bez nadzwyczajnych rewelacji. Zreszta ostatnie zdanie ma utwierdzic czytelnika w przekonaniu, iz traktuję Oszukana po prostu jako dobre uzupelnienie dorobku Eastwooda, a podoba mi sie przede wszystkim strona "techniczna". Reszta bedzie po poworcie z wykladów:)
brac skomentował(a): brac

Z archiwum X muzy: Oszukana (brac)

Cholera, a liczylem na dyskusje o filmie... :)
brac opublikował(a) recenzję filmu: brac

Oszukana (2008)

Dziś notka wyjątkowo o charakterze bardziej "recenzyjnym" niż "refleksyjnym" Clint Eastwood jest prawdopodobnie jedną z najciekawszych postaci kina w ogóle. Zaczynał jako aktor raczej przeciętny,
brac skomentował(a): brac

Nowy miesięcznik - "Movie"

Swego czasu B. Janicka powiedziała mi, że "Kino" jest jedynym magazynem o filmie na polskim rynku. Fakt, "Film" ostatnio osiąga dno, ale i samo "Kino" nie może pozbyć się niektórych wad (jak miejscami nadmierne "przeintelektualizowanie")- nie zmienia to faktu, ze jest jedynym filmowym periodykiem, ktory kupuje w miare regularnie. A Lampa mnie przeraza- to katalog, nie magazyn, poza tym- nie jestem zwolennikiem tak wyraznej linii programowej.
brac skomentował(a): brac

1 Second Film: dużo nas...

Mam na myśli ogólną tendencję, od Barry`ego po Uklańskiego.
brac skomentował(a): brac

1 Second Film: dużo nas...

A miliony much nie mogą się mylić :) Tak czy owak: ostatnio zalewają nas idee przekraczajace granice szeroko pojętej formy, rzadko jednak wynika z tego cos ponad eksperyment sam w sobie.
brac skomentował(a): brac

Slumdog: Nieporozumienie roku (michuk)

Czemu ta opinia to nie komentarz na blogu?:) Na FM postanowiłem wrzucać mniej więcej co drugi tekst, przywiązałem się do tego portalu. Jeśli chodzi o sam omawiany problem- pojawił się kolejny głos w dyskusji, mam nadzieje, ze niedługo wyjdzie z cienia. Co do ciasteczka- sprawdź w szafce z czystymi naczyniami, zwykle tam lądują...
brac skomentował(a): brac

Slumdog: Nieporozumienie roku (michuk)

Napisałem co myślę o samym zakończeniu Slumdoga tu http://zarchiwumxmuzy.blogspot.com/ zapraszam, a nawet zapraszam serdecznie- rozdaję ciasteczka
brac opublikował(a) recenzję filmu: brac

Droga do szczęścia (2008)

Tekst ten, jak poprzedni, nie jest bynajmniej próbą recenzji, a luźną refleksją- raczej dla tych, którzy widzieli już film (spoiler). Z obowiązku odsyłam do szczegółów http://filmaster.pl/film/revolutionary-road/ I
brac skomentował(a): brac

Z archiwum X muzy: The Reader pooscarowo. (brac)

Cóż, już Gombrowicz postulował odejście od ciasnej hermeneutyki i zignorowanie slynnego zagadnienia "co autor miał na myśli". W moim tekście jednak traktuję reżysera jako twórcę i władcę absolutnego, staram się wyłuskiwać jego sugestie i iść tym tropem. Z drugiej strony: nie można wykluczyć, że postacie stworzone przez demiurga w pewnym momencie wyrwą mu się spod kontroli i zaczną żyć własnym życiem- jak w Twojej opinii. Warto też przypomnieć słynne zdanie o tym tym, że w chwili prezentacji
brac skomentował(a): brac

Z archiwum X muzy: The Reader pooscarowo. (brac)

Uwagę zamieściłem- słuszne spostrzeżenie, dzięki. michuk: wydaje mi się, że wtedy nie znalazłbym dobrego uzasadnienia całego procesu, który przechodzi Hanna. Ku Twojej interpretacji zwróciłbym się, gdyby akcent w opisie jej pobytu w więzieniu położony był na kwestię relacji z Michaelem, a nie naukę czytania. Tymczasem idę opłakiwać Lecha...
brac skomentował(a): brac

Oscary 2009. Dominacja Slumdoga i ciekawsza gala (unnami)

"fekty specjalne (WTF?!)." - efekty specjalne to nie tylko eksplozje i kosmiczne pojedynki. W tym przypadku chodzi prawdopodobnie o zabiegi typu umieszczanie głowy Pitta na ciele staruszka.
brac opublikował(a) recenzję filmu: brac

Lektor (2008)

Zupełnym niezaskoczeniem tegorocznych Oscarów był fakt, iż najważniejszej nagrody nie dostał „The Reader” – najlepsza amerykańska produkcja minionego roku.. Daleki jestem od przyznawania Oscarom głębokich
brac skomentował(a): brac

Festiwal w Berlinie - Niedźwiedzie rozdane

Nawet, jeśli Tatarak jest autoterapią Jandy, i tak pięknie. Zawsze miałem wrażenie, że gdybym w tym momencie miał zostać 80latkiem to chciałbym być Wajdą. Albo Kutzem. Cieszę się ogromnie z nagród dla filmów amerykołacińskich, zwłaszcza,że nie są to tylko filmy typu "chodzę tam i z powrotem i myślę", ale również pewna urugwajska komedyjka- może podniesie to poziom ich dystrybucji do Polski, ograniczający się teraz głównie do Manany i obiegu (po)festiwalowego.