Profil użytkownika emendelski

Grek Zorba (1964)

Film przez wszystkich polecanych, często wychwalany - dla mnie nie okazał się arcydziełem filmowym a 'jedynie' wyróżniającą się pozycją z momentami zachwycają rolą Quinna (imho zasłużył na nominacje do Oscara) i cudowną muzyką. "Grek Zorba" to takie połęczenie - nieograniczonego optymizmu i życia, które każdemu codziennie dopieka. Ogólnie ciekawi, ale nie intryguje.
PS. Choć chciałoby się powiedzieć: "Teach me to dance' ;)

Kac Vegas (2009)

Spodziewałem się kolejnego sprośnego, wulgarnego filmu o niekończących się imprezach. Naprawdę śmieszny i odprężający - nie trzeba się przecież nadmiernie skupiać. A impreza owszem była, ale pokazana dopiero podczas napisów końcowych:)