Świat bez złodziei

Data:
Ocena recenzenta: 7/10

Filmy o przestępcach to, zaraz po hamburgerach i coli, specjalność typowo amerykańska. USA jest miejscem, gdzie przestępców traktuje się jak bohaterów np. seryjni mordercy mają całe działy w księgarniach. Prawdopodobnie wynika to z silnej tradycji liberalnej, obecnej w tym państwie, która kładzie akcent na wolność jednostki, a kryminalista, przekraczający granice prawa jest tej wolności ucieleśnieniem. Dlaczego zaczynam recenzję chińskiego filmu od takich stwierdzeń? Dlatego że widzowi z naszego kręgu kulturowego nie sposób patrzeć nań w oderwaniu od obecnych w kulturowej świadomości filmów. "Świat bez złodziei" posługuje się odmienną od zachodniej poetyką, mimo sięgnięcia po temat niezwykle popularny w Hollywood.

Film Xiaonang Fenga opowiada historię pary przestępców, Wang Li to kieszonkowiec i naciągacz (w tej roli Andy Lau), partneruje mu atrakcyjna Wang Bo (Rene Liu). Poznajemy ich w trakcie szantażowania pewnego przedsiębiorcy. Rozpoczynamy swoją znajomość z bohaterami od obserwacji udanego przestępstwa, tak zaczyna się podróż, podczas której spotykają Liu- łatwowiernego chińskiego chłopa wiozącego ze sobą 60 tysięcy juanów, by znaleźć sobie żonę i wyprawić wesele. W ten sposób para głównych bohaterów zyskuje cel, ma go chronić przed drugą grupą złodziei, motywuje nimi życzliwość Bo i zawodowa duma Li.

Największą zaletą tego filmu jest jego azjatyckość, egzotyka, ale nie całkowita hermetyczność. Wyraźny jest podział na dwie drogi filmowania. Pierwsza - realistyczna, oddana oszczędnymi środkami i w swej istocie dość europejska. W ten sposób ukazano większą część filmu. Drugi sposób polega na skupieniu na szczegółach, jest daleki od realizmu. Tak pokazano sceny walki, które przypominają pełen pasji taniec.

Wykorzystując zamkniętą przestrzeń pociągu dokonano charakterystyki chińskiego społeczeństwa. Nawiasem mówiąc, pociąg jest świetnym miejscem do poprowadzenia kryminalnej fabuły, bohaterowie są w ciągłym, nieangażującym ich ruchu. W każdej chwili mogą wyskoczyć i zgubić pościg, a jednocześnie cały czas mogą działać.Twórcy, poprzez wygląd przedziałów, pokazali jak ogromne są różnice społeczne, z jednej strony mamy luksusowe wnętrza wyglądające raczej jak dobry hotel niż środek lokomocji, zaś z drugiej przedziały przypominające polskie Przewozy Regionalne (to nie komplement). Nad wszystkim czuwa pozornie nieobecny, ale zawsze czujny aparat policyjny.

Świat bez złodziei jest filmem godnym uwagi. To kino rozrywkowe i nie jest to obelga, a stwierdzenie faktu. Warto zobaczyć jak inaczej można podejść do, funkcjonującego w naszej kulturze od dziesięcioleci, tematu. Film dostępny w kolekcji "Asia Extreme" wydanej przez Mayfly.

Zwiastun: