kocio

napisał o Holy Spider

Mroczna sprawa. Nie tylko moralnie, także część zdjęć jest robiona nocą i muzyka ilustruje nocny świat w sposób nie budzący wątpliwości - nie chcemy tu być. Szczęściem film nie epatuje mrokiem bez przerwy, sceny w dzień rozwijają akcję i zdejmują trochę tego dusznego klimatu, ale przyznam, że możliwość zapauzowania też mi się bardzo przydała. Duży plus za scenariusz, który też prowadzi nas poza granice thrillera i trochę mnie zaskoczył, a jednocześnie do ostatniej chwili trzymał w niepewności i jakimś napięciu. Bardzo dobra rola "pająka", jest ciekawy jako postać, mimo że o tajemniczości w jego przypadku trudno mówić. Motywacja jest prosta, to jakieś poczucie winy za to, że przeżył wojnę bez szwanku i okazał się szarakiem bez chwalebnych osiągnięć. Ale to, jak w trakcie filmu sobie radzi z tą frustracją, nie jest proste, kombinuje na miarę swoich możliwości. Komentarz społeczny nie wydaje mi się zbyt wyraźny, spodziewałem się czegoś przytłaczającego, ale i tak wali znienacka w żołądek.