kocio

napisał o Dziki robot

Tak jak myślałem, Dreamworks ma jeszcze kupę pracy przed sobą, jeśli chce grać w tej samej lidze co Pixar, ale takim filmem jak "Dziki robot" faktycznie się o to postarał. Pomysł jest oryginalny i wartościowy, no i druga rzecz jaka mi przypadła do gustu - kilka garści mocnego humoru, czarnego (oposy rządzą!) i rodzicielskiego (hm, znowu mama oposowa...) oraz trochę slapsticku. Ale na tym koniec zabawy - reszta to całkiem zwyczajny film familijny z nieco większą dawką wzruszenia i powagi niż przeciętnie. Pewnie plus się należy także za to, że główną rolę gra robotka, choć z drugiej strony - męska postać byłaby mniej oczywista, więc nie za duży ten plusik. No, może jeszcze cyniczna gra korporacyjnej łapaczki robotów, która z rozbrajającą szczerością przyznaje, że jej życzliwość jest pozorna i ma tylko uśpić czujność ofiary... Można pójść i się nie znudzić, ale sądząc po entuzjastycznych recenzjach spodziewałem się czegoś lepszego.