Profil użytkownika max_koluszky

max_koluszky obserwuje nowego użytkownika: max_koluszky
max_koluszky obserwuje co pisze milof
max_koluszky obserwuje nowego użytkownika: max_koluszky
max_koluszky obserwuje co pisze milof
The Hurt Locker. W pułapce wojny (2008)

Spodziewałem się więcej po zwycięzcy tegorocznych Oskarów. Przez dwie godziny oglądamy kilka bardzo luźno połączonych ze sobą historyjek z wojny w Iraku. Parę wybuchów, trzęsąca się kamera i ledwo zarysowana fabuła. Dla mnie to trochę za mało.

W chmurach (2009)

Oh, I'm so ronery! Drodzy Państwo, kariera to nie wszystko. Co zostanie po jednostce, kiedy korporacja już ją przeżuje i wypluje? Co tak naprawdę jest najważniejsze w życiu?

Między piekłem a niebem (1998)

Piękna scenografia. Kiedyś nie cierpiałem Robina Williamsa, teraz lubię go coraz bardziej.

Frankenweenie (max_koluszky)

Oczywiście to nie był jego debiut. Dopiero teraz sprawdziłem filmografię Burtona. Zadebiutował dużo wcześniej, w wieku 13 lat.

Obcy - Decydujące starcie (SuperMarker)

Chyba oglądaliśmy różne filmy.
Frankenweenie (1984)

Pierwszy film Tima Burtona. Już tutaj można było zaobserwować charakterystyczny styl tego reżysera. Podobno wytwórnia nie zdecydowała się na szersze rozpowszechnianie, bo historia była zbyt straszna dla młodych odbiorców.

I Love You, Beth Cooper (2009)

Nic specjalnego. Plus za ładne widoki, minus za twarz Paula Rusta.

Miss Marca (2009)

Głupie na maksa, ale parę razy zarechotałem.

Cena strachu (1953)

Pamiętam, że przy pierwszym oglądaniu film przykuł mnie do telewizora.

Avatar (2009)

Jeśli tak ma wyglądać przyszłość kina, to ja chyba podziękuję i pooglądam sobie coś starszego.

Gwiezdne Wojny: Część VI - Powrót Jedi (1983)

Miejscami trochę zbyt dziecinne.
Yoop, yoop.

Jak we śnie (max_koluszky)

Najwidoczniej sprawność realizacyjna jest dla mnie równie ważna jak fabuła. Zdecydowanie wolę styl amerykański. Pozdrawiam :)

Jak we śnie (max_koluszky)

Tak, scenografia pozostawia wiele do życzenia. Te wszystkie sceny na tle telebimu można było inaczej nakręcić. Niektóre sceny były wg mnie źle zmontowane. Np. ta gdzie główny bohater ucieka w tekturowym samochodzie. Miało być dynamicznie, a wg mnie ujęcia są tam za długie. No i chyba rytm opowieści też nie jest taki jak być powinien. Nie wciągnęła mnie ta historia.