Moje top10 włoskich horrorów

Data:

Jako ogromny fan włoskiej kinematografii lubuję się również w tamtejszym horrorze, który to jest specyficzny, żeby nie powiedzieć oryginalny. Zgrabne połączenie kryminału oraz filmu grozy, którego możemy doświadczyć w sub-gatunku nazywanym giallo, jak również krwiste perełki o różnego rodzaju czarownicach, zombiakach, czy zwyrodnialcach, to tylko część tej wspaniałej rodziny. Dla tych z Was, których zainteresuje ta tematyka prezentuję moją listę 10 ulubionych włoskich horrorów. Znajdziecie na niej przedstawicieli różnych sub-gatunków. Z góry ostrzegam, że niektóre z tych filmów są naprawdę krwawe:

10. Demoni
Grupka ludzi zostaje zamknięta na noc w kinie. Od tej chwili atakują ich demony. Film przepełniony czarnym humorem i świetnymi efektami specjalnymi.
Dlaczego ten film trafił na tą listę? Świetnie operuje językiem filmu oraz pomimo zęba czasu jest wciąż doskonały w kwestii efektów specjalnych. Znajdzie się tutaj również parę ciekawych kreacji aktorskich.

9. Dawn of the dead
Technicznie rzecz ująwszy nie jest to włoski horror, tylko amerykański. Jednakże ilość konotacji z włoskim kinem jest na tyle duża, że umieszczam go na tej liście. Sam fakt, że przy produkcji brał udział jeden z mistrzów Dario Argento. Dodatkowo muzyką zajął się zespół Goblin, o którym jeszcze nie raz wspomnę w tym tekście. Fabuła przedstawia się następująco: Grupka ludzi ucieka helikopterem przed atakującymi ich zombiakami. Lądują na dachu centrum handlowego, gdzie jak się okazuje przyjdzie im spędzić więcej czasu.
Dlaczego ten film trafił na tą listę?
Świetnie zrealizowany horror tamtego okresu. Doskonałe efekty specjalne, atmosfera grozy i klimat stworzony przez muzykę Goblina. W dodatku jeden z najbardziej udanych sequeli w historii kina.

8. Profondo Rosso
Główny bohater jest świadkiem morderstwa. Kiedy zastanawia się nad okolicznościami mordu, przez cały czas męczy go jakaś dziwna wizja. Zaniepokojony postanawia na własną rękę rozwikłać zagadkę. Modelowe giallo. W zasadzie ten film powinien być wzorcem do naśladowania.
Dlaczego ten film trafił na tą listę?
Doskonale zrealizowany giallo. Trójwymiarowy bohater z krwi i kości oraz cała gromadka świetnych drugich planów. Dodatkowo bardzo dobrze zrealizowane tło muzyczne (ponownie zespół Goblin).

7. Syndrom Stendhala
Kolejny po Profondo Rosso popis reżyserii Dario Argento. Młoda policjantka poszukuje seryjnego mordercy. Kolejny pojedynek tych dwojga kończy się dla niej tragicznie. Zostaje zgwałcona, a złoczyńca ucieka. Od tej chwili bohaterka musi przejść metamorfozę, aby sprostać codzienności oraz ogarniającej ją paranoi.
Dlaczego ten film trafił na tą listę?
Niesamowicie zrealizowana historia młodej policjantki, która przechodzi kolejne przemiany swojej osobowości. W dodatku bardzo odważne zatrudnienie własnej córki przez reżysera do zagrania głównej roli.

6. Phenomena
Młoda dziewczyna włada przedziwną umiejętnością - potrafi porozumiewać się z insektami. Zdolność tą postanawia zbadać pewien naukowiec. W międzyczasie w okolicy zaczyna grasować morderca.
Dlaczego ten film trafił na tą listę?
Jennifer Connelly, Donald Pleasence i Daria Nicolodi (w tej kolejności). Oprócz tego znowu udana reżyseria Dario Argento i naprawdę ciekawa fabuła.

5. Suspiria
Młoda kobieta przybywa do Włoch do szkoły tańca. W niewyjaśnionych okolicznościach zaczynają ginąć ludzie. Dziewczyna zostaje wciągnięta w pojedynek dobra ze złem
Dlaczego ten film trafił na tą listę?
Dario Argento po raz kolejny. Tym razem w jednej z części trylogii o czarownicach. Oprócz tego ponownie muzyka Goblina i bardzo fajna fabuła.

4. Beyond
Kobieta staje się właścicielem hotelu gdzieś w okolicach Nowego Orleanu. Nie zdaje sobie sprawy z tego, że pod budynkiem znajduje się jedna z bram do piekła.
Dlaczego ten film trafił na tą listę?
Jak większość filmów na tej liście, ten też należałby obejrzeć, aby docenić jego walory. Lucio Fulci - drugi po Dario Argento geniusz włoskiego kina - prowadzi przecudowną grę z widzem poprzez język filmu. Kwintesencją jest scena, w której bohaterowie walczą z hordą zombi, która znalazła się w tym filmie tylko z powodu nacisków producenta. Oczywiście kolejnym plusem jest muzyka.

3. Buio Omega
Bestialstwo w czystej formie. Młody mężczyzna zakochany w miejskiej ślicznotce okazuje się być potworem o anielskiej twarzy.
Dlaczego ten film trafił na tą listę?
Głównie przez muzykę Goblina oraz prawdziwe bestialstwo ukazane na ekranie. Tego się nie da opisać. To trzeba zobaczyć.

2. Tenebrae
Mistrz wśród giallo, czyli połączenia kryminału z horrorem. Ceniony autor powieści przyjeżdża do Rzymu, aby spotkać się ze swoimi fanami oraz w celach promocyjnych. W tym samym czasie rozpoczyna się łańcuch morderstw, które są dokładnie skopiowane z najnowszej książki pisarza.
Dlaczego ten film trafił na tą listę?
W tym filmie duże brawa należą się zespołowi Goblin, który stworzył tło muzyczne. Oprócz tego jest to w zasadzie drugie najbardziej modelowe giallo. Ten film należy po prostu obejrzeć.

1. Zombi Flesh Eaters
Grupka ludzi wyrusza na oddaloną wyspę w poszukiwaniu ojca jednej z nich. Na miejscu zastają opustoszałą wioskę, której mieszkańcy zaczęli zamieniać się w krwiożercze zombi.
Dlaczego ten film trafił na tą listę?
Niekwestionowane dzieło Lucio Fulciego. Odpowiedz reżysera na dzieło Georga Romero "Świt żywych trupów". Doskonale skonstruowany film, które może zaskoczyć starannością wykonania efektów specjalnych oraz ciężką atmosferą, a jednocześnie odrzucić z powodu bardzo słabych kreacji aktorskich (jedną z głównych ról gra siostra Mii Farrow). Ogląda się to jednak wspaniale.

Kusisz :)
Tenebrae już mi ktoś polecał, twierdząc, że to najbardziej klimatyczny horror, jaki widział.

No najbardziej klimatycznym na pewno nie jest, ale jest niezly :) Bardziej polecam Buio Omega ;)

Świetny temat. Wychodzi jednak na to, że włoski horror to niemal wyłącznie Dario Argento, bo macał palce aż w 7 filmach z listy (w Demoni napisał scenariusz). Ja widziałem jakieś 7-8 filmów tego reżysera (w tym parę tytułów nie wymienionych na liście). Jeśli natomiast chodzi o Fulci to widziałem Zombie Flesh Eaters, ale chyba nic więcej... niestety.

Tzn. jest jeszcze paru innych, ale po prostu mu nie dorownali. Jest np. Mario Bava, no oczywiscie Fulci, Joe D'Amato i jeszcze paru, ale Argento jest tutaj mistrzem.

Tak w ogole, to zapomnialem jeszcze dodac Living Dead at Manchester Morgue oraz Antropophagus, ktore widzialem stosunkowo niedawno i nie zdarzyly wryc sie w pamiec. No i warto tutaj wspomniec slynny juz Canibal Holocaust, nad ktorym sie zastanawialem, czy nie wrzucic, ale postanowilem traktowac go w osobnej kategorii :)

No tak, bo Cannibal Holocaust to jednak nie giallo :)
Chociaż jak dla mnie bardziej kontrowersyjnym wyborem jest Dawn of the Dead, film Romero, który było nie było jest samodzielnym wielkim mistrzem horroru i bynajmniej nie włoskim (w linkowaniu masz notabene podpięty jakiś inny Dawn of the Dead - podejrzewam, że remake Romero).

Aaaa, bo w linkowaniu nie ma dat i wybralem metoda losowa liczac na to, ze trafie na wlasciwy ;) (tutaj prosba do adminow, zeby dodac daty przy tytulach w wyszukiwaniu ^^). Do dawn of the dead ROmero Goblin robil muzyke, a Dario Argento bral czynny udzial, wiec w pewnym sensie pasuje na ta liste. Oprocz tego jest po prostu swietnym filmem pasujacym do pozostalych.

Włoskie kino grozy jest niesamowite. Jeżeli chodzi o giallo, to na pewno Dario Argento jest w tej dziedzinie mistrzem. Ale nie należy zapominać o Aldo Lado, Alberto Negrina czy też Sergio Martino, którzy w tej kategorii również nakręcili kilka wartych uwagi filmów. Jeżeli chodzi o Goblin to tworzyli oni muzykę do większości filmów Argento. Najbardziej przypadła mi do gustu muzyka z Głębokiej Czerwieni. prócz giallo, we włoskim kinie cieszyły się popularnością filmy o nurcie zombie i kanibalistycznym. Nie powinno się pomijać również takich gatunków jak Nazi exploitation czy wyjątkowo brutalne filmy mondo. Niestety nowe pokolenie włoskich twórców stawia głównie na kręcenie prymitywnych slasherów ;( ale ciągle liczę na Bave i Argento, są jeszcze w grze :]

Dodaj komentarz