Debiutanci / Beginners

Data:

Życie jest serią różnych zdarzeń, które zaczynają się i kończą w sposób zupełnie przypadkowy. W każdym momencie życia może się coś zaczynać i nigdy nie jest za późno, aby coś rozpocząć od nowa. W wielu kulturach i religiach powtarza się zalecenie "spróbuj jeszcze raz".

Zwiędnięty kwiat w oknie. Dom wyczyszczony ze sprzętów i umeblowania. Sterta leżących przed domem plastikowych worków ze starymi ubraniami, książkami, zapiskami, drobnymi przedmiotami należącymi do kogoś, kto już nie wróci. Taki obraz znany jest wszystkim, którzy z kimś się rozstali. I nie jest ważna przyczyna rozstania. Chociaż jeśli tą przyczyną jest śmierć, czasem trudno się z nią pogodzić.

Oliver jest 38-letnim mężczyzną, któremu właśnie zmarł ojciec Hal. Miał już 80 lat i chorował na nieoperacyjnego raka płuc. Ale ta śmierć stanowi dla Olivera szczególną stratę, gdyż od pięciu lat, a dokładniej od czasu śmierci matki jego stosunki z ojcem stały się bardzo bliskie. Wtedy ojciec oznajmił mu, że jest gejem. Chociaż był świadomy swojej orientacji seksualnej od czasów, gdy był jeszcze nastolatkiem, to zdecydował się na założenie rodziny i życie w sprzeczności ze swoją naturą do 75 roku życia. Przez całe życie uciekał od bliższych więzi z innymi osobami oddając się bez reszty aktywności zawodowej. Dopiero po przejściu na emeryturę i śmierci żony zdecydował się na coming-out. Kiedy oznajmia synowi "I don't want to just be theoretically gay. I want to do something about it" (nie chcę być gejem tylko teoretycznie, chcę coś z tym zrobić), znajduje partnera w wieku syna i otacza się kręgiem przyjaciół-gejów, szokuje, ale również budzi szacunek. Paradoksalnie jego stosunki z synem chłodne i formalne przez całe życie nagle ulegają zbliżeniu i ociepleniu. Własną postawą pokazuje synowi, że można być szczęśliwym w każdym wieku, że zawsze można zacząć coś od początku. To szczególnie ważne dla jeszcze młodego mężczyzny mającego problemy w nawiązaniu i utrzymaniu kontaktu z partnerkami. Po śmierci ojca po raz pierwszy zaangażuje się w związek z nieco szaloną, pełną radości życia francuską aktorką Anną.

Filmów o gejach nakręcono w historii kina już wiele. Ale zawsze coming-out opisywany był z pozycji osoby o orientacji homoseksualnej. Mike Mills w swoim filmie "Debiutanci" przedstawia to wszystko z pozycji osoby heteroseksualnej. Ukazuje dorosłych, którzy w relacjach uczuciowych z innymi osobami są debiutantami (może lepiej pasowałoby słowo "początkujący") i w tej podróży w świecie uczuć i emocji poruszają się niemal po omacku powoli krok po kroku, ale zawsze w kierunku do przodu. I w całej tej sytuacji idealnie pasuje wyrażenie, że nie ważna jest płeć, a ważne są uczucia. To, co czuje ojciec, jest przecież równie ważne jak to, co czuje syn, a może nawet ważniejsze, gdyż toruje drogę, którą syn wybierze w przyszłości. Warto tu zwrócić uwagę na kontakt wzrokowy. Oliver znajduje zrozumienie patrząc w oczy Anny. Ale ten sam blask oczu ma także Andy - partner Hala. Czy to przypadek? A może w tych oczach można czytać te własne myśli, które schowane są gdzieś w podświadomości. Wytwarza to jakąś niewidzialną więź, porozumienie poza świadomością, niczym ultradźwięki nietoperzy. Z takiego spojrzenia można wiele wyczytać, podobnie jak ze wzroku psa wpatrzonego we właściciela jakby chciał mu przekazać słowa, których nie potrafi wymawiać. Akcentuje to umieszczenie w filmie Artura - psa rasy Jack Russell terier, który wpatrując się w swojego pana pozwala mu odczytywać w swoich oczach jego myśli sprawiając wrażenie rozmowy. Cosmo grający Artura dorównuje aktorom grającym postacie. Gra aktorska jest przecież dla filmu niezwykle ważna. Podkreślają to widoczne w pokoju Olivera polskie plakaty filmowe Andrzeja Krajewskiego ("Siedem razy kobieta", "Narkotyk", "Wielka majówka") kosztujące w USA nawet powyżej 200$ za egzemplarz.

Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt tego filmu. Hal urodził się w latach dwudziestych ubiegłego wieku. W czasach jego młodości w USA homoseksualizm był zakazany przez prawo, osoby przyłapane na aktywności homoseksualnej były karane, a przyznanie się do homoseksualizmu wiązało się ze złamaniem kariery życiowej. Pierwszym upomnieniem się mniejszości seksualnych o swoje prawa była rewolta w Stonewall w 1969 roku. Hal był wtedy mężczyzną po czterdziestce od kilkunastu lat żonatym, posiadającym syna. Trudno spodziewać się po takiej osobie, aby zdecydowała się na popularniejszy dopiero w latach dziewięćdziesiątych coming-out. Ukazanie w "Debiutantach" 75-letniego mężczyzny przyznającego się do bycia gejem jest więc wątkiem nie bez znaczenia. To podkreślenie, że każdy ma prawo do szczęścia. To refleksja nad rolą, jaką człowiek gra w swoim życiu. To pytanie o odwagę do zmiany swojego życia. Przecież jeśli chodzi o relacje uczuciowe z innymi osobami, to wszyscy jesteśmy debiutantami.

Zwiastun: