Esme

napisała o Król komedii

Tęsknię za tym De Niro z lat 70/80, kiedy tworzył takie znakomite kreacje, zamiast po prostu pojawiać się na planie. I trochę też tęsknię za takim kinem, które wybija cię z kolein, i bywa zabawne, ale jest przede wszystkim ekscentryczne i gorzkie. I jeszcze za to nie przeprasza. Trochę miał to "Wilk z Wall Street", więc Scorsese jeszcze umie. Tylko mógłby częściej.