Geek cinema VS. Cinema with geeks [próba uściślenia i spinacz]

Data:

Wielokrotnie przewijał się już temat GEEK/NERD może pokusimy się o jakąś szerszą dyskusje na ten temat (z przykładami)? Liczę na spinacz i możliwość otagowania adekwatnych filmów.

Jak napisałem w komentarzu do Grzeczny i grzeszny, na razie zbytnio nie przywiązywał do tych określeń i nie wnikał w definicje, bo są nadal płynne i ciągle ewoluują.

Intuicyjnie (ale też nie bez pewnego rozpoznania w sieci): geek to kujon, ale stosunkowo nieźle zsocjalizowany (o ile można uznać za relacje społeczne wyłącznie relacje z innymi geekami), jest schludny, nosi staromodne ubrania (przypomina swojego dziadka-naukowca), taki "stary-malutki", koszulę (zazwyczaj w kratę) zapina pod szyją i wpuszcza w spodnie. Jest nieśmiały a przy tym przemądrzały (inaczej nie potrafi).

Nerd jest niedomyty, przypomina gnoma, chodzi w wyciągniętej bluzie z kapturem (buro-czarnej), ma długie włosy (a w każdym razie przetłuszczone i niestrzyżone), siedzi przed kompem cały dzień, odzywa się półgębkiem, ma w zasadzie w zadzie wszystko dookoła, nie interesują go relacje z rówieśnikami, chyba że via net, za to wszystko wie na temat Władcy pierścieni, tajemnych tawern Śródziemia i Star Treka (to akurat łączy go z geekiem).

Jedni i drudzy uważani przez przeciętnego amerykańskiego małolata za frajerów, nieudaczników i kretynów - a to ze względu na brak popularności i kompletny brak doświadczenia damsko-męskiego. Jedni i drudzy są z zasady nastolatkami (90% filmów) - chyba że zatrzymają się w tym stadium, wtedy mogą z powodzeniem stać się świetnie zarabiającymi specami (geek) lub technikami w zapadłej piwnicy (nerd). W zasadzie nerda od geeka różni to, że Informatyk-zapaleniec mający skłonności introwertyczne i trudności w kontaktach ze społeczeństwem jest skłonny nazywać siebie geekiem (bo to się robi trendy i jeszcze jest nadzieja na sex), a w innych Informatykach, którzy są w jego oczach jeszcze bardziej społecznie upośledzeni widzi nerdów, którzy już nie mają szans na społeczną akceptację. Dla społeczeństwa natomiast różnice między geekiem a nerdem są niezauważalne.

Geek i nerd w zasadzie dotyczą fanatyków informatyki, ale zdarzają się też w innych dziedzinach nauk ścisłych: fizyki, chemii, biologii czy medycyny.

Nauki humanistyczne muszą sobie wytworzyć własne nazwy na kujonów.

W polskiej mowie słówka geek i nerd jeszcze się nie zakorzeniły (znają je chyba tylko osoby, które same mogłyby być określone tym mianem) za to funkcjonowały już dowcipy o Informatykach czy kujonach oraz stare określenia typu mędrek, mądrala etc.

Należałoby wreszcie rozróżnić dwie klasy w Geek Cinema - filmy o geekach czy nerdach, oraz filmy dla geeków czy nerdów. Filmy dla geeków nie muszą opowiadać o nastolatkach - muszą natomiast dotyczyć pewnych kluczowych elementów "klasyki", czy "kultowości".

I tak w klasie "o geekach" - moje propozycje (liczę na współpracę):

[serial] IT Crowd
[serial[ Big Bang Theory
[serial] Doogie Howser, M.D.
Meet Monica Velour
SocialNetwork
Zemsta frajerów
.
.
.

Dla geeków:
Codependent Lesbian Space Alien Seeks Same
Kick-Ass
Astropia
połowa filmów zrealizowanych na podstawie komiksów
a nawet
Star Trek (seria)
Władca Pierścieni
X-files (seria i serial)
etc.
(połowa filmów fantasy i SF...)

.
.
.
[źródła: co ciekawsze]
Chlip o Giik
wikipedia: nerd
wikiepdia: geek

Film o i dla: Astropia.

Oraz głos w kwestii nerdowatości ze strony Dziwnego Ala Yankowica:
http://www.youtube.com/watch?v=N9qYF9DZPdw

Astropia dodana.

Link poprawiony! :)

Doskonałe :-)
Ale burzy kompletnie moje pojęcie o tym jak odróżnić nerda od geeka ;)

Przy czym ten teledysk przekonuje mnie całkowicie, że lansowanie "geekostwa" w opozycji do subkultury gangsterskiej jest społecznie korzystne, a może nawet konieczne! Geek/nerd jako alternatywa dla skretyniałych, machających idiotycznie ramionami w opuszczonych gaciach małolatów - tak!

Ciekawe rozumowanie, wynika z niego, że skoro jestem tak zwanym "chumanistom" a jednocześnie znam słowa "nerd" i "geek", mało tego, jeszcze z nich korzystam to właściwie nie powinienem istnieć ;)

@inheracil : pewnie jestem za starym grzybem, ale nie zrozumiałem. Zapewne masz rację, ale nie znam ani konotacji słowa "chumanista", ani powodu dla którego nie powinieneś istnieć... Wiem natomiast, że chyba żaden z moich znajomych nie wiedział (przed festiwalem OffPlusCamera) cóż znaczy geek ani nerd. Mogłem tylko nieudolnie tłumaczyć w oparciu o własne mętne wyobrażenie - stąd moja próba wyjaśnienia pojęć. Jeśli niepoprawna, wybacz - jestem otwarty na iluminację w tym temacie. Nie mam jednak siły na przebijanie się przez Geek Code. O właśnie, to kolejna cecha charakterystyczna - tworzenie własnego języka, im bardziej przypominającego pseudokod, tym lepiej - byle tylko był jak najmniej zrozumiały dla reszty społeczeństwa.

PS. Te hasła (geek i nerd) interesują mnie o tyle, o ile wskazują na pewien nurt w kinie i pozwalają łatwiej określić tematykę (tagi, spinacze itp.)

Bardzo geekowy komiks internetowy:
http://xkcd.com/123/

A tak w ogóle, to zastanawiam się nad relacją pomiędzy określeniami "geek" czy "nerd" a japońskim "otaku". U nas przyjęło się określać mianem "otaku" osoby zainteresowane mangą i anime, ale w Japonii oznacza to "zwariowanego fana", osobę, która żyje we własnym świecie (ew. z innymi otaku). Może być w szczególności otaku gier, otaku fantastyki, otaku broni, otaku mangi etc. Otaku też mają (w swoich odrębnych dziedzinach) własne języki, własne zloty a przez "normalnych" postrzegani są jako dziwacy i często nieudacznicy.

O to, to! Chyba się zgadza - cenna uwaga dla osób tagujących :-)

Dodaj komentarz